tag:blogger.com,1999:blog-62714180100503974942024-03-19T04:44:45.414-07:00Forum Naturalniw harmonii z Naturą...
Forum dla ludzi kochających naturę i żyjących w zgodzie z nią :)Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.comBlogger46125tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-59472051406544093542013-11-30T14:39:00.004-08:002013-11-30T14:39:59.569-08:00BuczynaBuczynę miałam przyjemność kiedyś jeść. Jest smaczna, ale trzeba się narobić przy jej wydłubywaniu z łupinki :)<br />
<br />
<strong style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"><span style="font-size: large;">Bukiew</span></strong><br style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;" /><br style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;" /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX8BwMlXRzM4npuQLTJh_tHaMojxW7EvL04Vq1KdzznHfzp0Lceie9FkTSM4aFsH2TyTSkApGf9sxb949Mu9PfDJcCGoPLkxTeAiG0LXBdQz9lpIb5wt3qrnkuoojSYtGEtF5eF2weaBjp/s1600/DSCN6660.JPG" imageanchor="1" style="background-color: white; clear: right; color: black; float: right; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-decoration: none;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX8BwMlXRzM4npuQLTJh_tHaMojxW7EvL04Vq1KdzznHfzp0Lceie9FkTSM4aFsH2TyTSkApGf9sxb949Mu9PfDJcCGoPLkxTeAiG0LXBdQz9lpIb5wt3qrnkuoojSYtGEtF5eF2weaBjp/s320/DSCN6660.JPG" style="-webkit-box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.0980392) 1px 1px 5px; border: 1px solid rgb(238, 238, 238); box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.0980392) 1px 1px 5px; padding: 5px; position: relative;" width="320" /></a><span style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">"Dawne to czasy, gdy na pańskie stoły podawano bukiew. Czasu nie cofnę, ale do lasu po bukiew wybrać się można.</span><br style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;" /><span style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">Buk zwyczajny </span><span style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: xx-small;"><em>(Fagus silvatica)</em></span><span style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"> jest pospolitym i bardzo charakterystycznym drzewem, raczej nie możliwości pomyłki z innymi roślinami.</span><br style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;" /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZsR4buYKYYHzdCPWIJcuVSLsPAkE4p6GW3iNDPPrmSUHx8fDp4G6ztTyA6uK024zY6LldTF3aPLWU7ZVj0kNi0XCaNU4zeMlLuMkY6ScUxABdA1-7gUpvHwce8R1i6_faU-5qifP3vFJM/s1600/152.JPG" imageanchor="1" style="background-color: white; clear: right; color: black; float: right; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-decoration: none;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZsR4buYKYYHzdCPWIJcuVSLsPAkE4p6GW3iNDPPrmSUHx8fDp4G6ztTyA6uK024zY6LldTF3aPLWU7ZVj0kNi0XCaNU4zeMlLuMkY6ScUxABdA1-7gUpvHwce8R1i6_faU-5qifP3vFJM/s320/152.JPG" style="-webkit-box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.0980392) 1px 1px 5px; border: 1px solid rgb(238, 238, 238); box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.0980392) 1px 1px 5px; padding: 5px; position: relative;" width="320" /></a><span style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">Trójgraniaste, do 2 cm długości, brązowe orzeszki, nazywane bukwią, umieszone są po dwa w miękko owłosionej, zdrewniałej okrywie. Owoce buka dojrzewają od września do października, okrywa pęka na cztery części i orzeszki wypadają. Zbieramy je z ziemi pod drzewami, sprawdzamy czy nie są puste lub nadpsute. Nie każde drzewo i nie co roku owocuje, dobre urodzaje trafiają się średnio co 7-10 lat. W sprzyjających warunkach zbieranie jest bardzo opłacalne, w ciągu godziny do kilku kilogramów bukwi, o ile mieszkańcy lasu nasz nie uprzedzą.</span><br style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;" /><br style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;" /><span style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">Bukiew jest jadalna na surowo i po uprażeniu, zawiera 30-40% tłuszczów, 20-23% białek, skrobię, cukry, sole mineralne, bogate w magnez, żelazo i wapń. Orzeszki buka są wysokoenergetyczne, 100 g prażonej bukwi to 576 kcal/100g.</span><br style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;" /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVjwJ1K5Ljx-BBmv5KXJIWuQwmweRAuT-7raw2a2pJmiMudCK8L9iGRH-dmkHBcAg-SHpzgX3P7TchBwB4Sdpzk0i0NHPhEA-qzDThjp93IlpvH1CILPwVAO8EPzCruyB9Rtxf7YbgbMJj/s1600/DSCN0713.JPG" imageanchor="1" style="background-color: white; clear: right; color: black; float: right; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-decoration: none;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVjwJ1K5Ljx-BBmv5KXJIWuQwmweRAuT-7raw2a2pJmiMudCK8L9iGRH-dmkHBcAg-SHpzgX3P7TchBwB4Sdpzk0i0NHPhEA-qzDThjp93IlpvH1CILPwVAO8EPzCruyB9Rtxf7YbgbMJj/s320/DSCN0713.JPG" style="-webkit-box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.0980392) 1px 1px 5px; border: 1px solid rgb(238, 238, 238); box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.0980392) 1px 1px 5px; padding: 5px; position: relative;" width="320" /></a><span style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">Świeża bukiew ma ok. 16-20% wody, dość łatwo ulegają zepsuciu, jeśli chcemy dłużej przechowywać to należy je wysuszyć.</span><br style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;" /><br style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;" /><span style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">W bukwi zawarta jest też trująca fagina, alkaloid o oszałamiający działaniu podobnym do alkoholu. Notowano już zatrucia po spożyciu dużych ilości bukwi, objawy to ból głowy, brzucha, wymioty, biegunka. Na pytanie, jak dużo można zjeść by się nie zatruć nie jest łatwo odpowiedzieć, zależy to od wielu czynników. Na szczęście fagina łatwo ulega całkowitemu rozkładowi w wysokiej temperaturze, wystarczy bukiew lekko uprażyć w menażce, kubku lub na patelni. Poza tym faginy w bukwi jest bardzo niewiele i zjedzenie kilku orzeszków nie grozi zatruciem. Ja po zjedzeniu 3 garści świeżej bukwi nie odczuwam żadnych dolegliwości. </span><br style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;" /><span style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">O</span><span class="postbody" style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">błupanie bukwi z łupiny jest bardzo pracochłonne, p</span><span style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">rzygotowanie porcji 0,5 kg to kilka godzin, dlatego już z tego względu zatrucia buczyną są bardzo rzadkie. </span><span class="postbody" style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">Gdy jesienią wędruję i uda mi się zebrać troszkę bukwi to nie zaprzątam sobie głowy prażeniem, napycham do kieszeni i po drodze podgryzam na surowo. Jeśli jednak nazbieram więcej to prażę, zyskują na smaku i mam pewność, że mi nie zaszkodzą. Prażę bukiew również wówczas gdy chcę ją przechować na później oraz zamierzam nimi częstować innych.</span><span class="postbody" style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">Bukiew można wykorzystywać tak jak inne orzechy, dodawać do różnych potraw (placuszki, kasze, sałatki), zrobić z nich batoniki itd. </span><span class="postbody" style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"><span style="font-family: inherit;">Bukiew traktuję jako sezonowy smakołyk, zdrowy i pożywny, nie tylko dla dzików ale i ludzi."</span></span><br />
<br />
źródło:<br />
<a href="http://bushcraftwilson.blogspot.com/">http://bushcraftwilson.blogspot.com/</a>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-35478907415316293802013-05-13T01:24:00.000-07:002013-05-13T01:24:42.048-07:00PróchnicaNie omieszkam się pochwalić warstwą wspaniałej próchnicy, którą znalazłam w jednym z moich starych drzew:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr1fCPSlsPpt3hf8MGQ9_sWf5LmCKIwvPPzw3FFOkyt9vjqWxwv2C8ioLluuiEyAes_TNdP0DctxmX_4FiG0cyu149UWdhHx1_0FmpruJUJu7cG-dtu_W9RsvsHft57-iZ4f59QzsfpHw/s1600/prochnica.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr1fCPSlsPpt3hf8MGQ9_sWf5LmCKIwvPPzw3FFOkyt9vjqWxwv2C8ioLluuiEyAes_TNdP0DctxmX_4FiG0cyu149UWdhHx1_0FmpruJUJu7cG-dtu_W9RsvsHft57-iZ4f59QzsfpHw/s400/prochnica.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh57cPgVSXu_bXnox4gfmA3bRa2tPaQ-sgQ656HNhKdPZAWCj4MM_Xyen2bsO64i2rFegHxX31oSG46GJ5yrPpLvNoPmJv6YVhBa78q3eL5-rtshSeXOAj3wz0C0gpluhTerFX-1pJJfEM/s1600/kubelprochnicy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh57cPgVSXu_bXnox4gfmA3bRa2tPaQ-sgQ656HNhKdPZAWCj4MM_Xyen2bsO64i2rFegHxX31oSG46GJ5yrPpLvNoPmJv6YVhBa78q3eL5-rtshSeXOAj3wz0C0gpluhTerFX-1pJJfEM/s400/kubelprochnicy.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Taka gleba, to idealna gleba pod kwiaty, warzywa, drzewa i krzewy owocowe.<br />
<br />
Ta próchnica powstała z próchniejącego drzewa. Jest już dobrze przerobiona, ma lekką konsystencję i jest pełna odżywczych składników mineralnych potrzebnych do prawidłowego wzrostu roślin.<br />
<br />
Dobrze dodać chociaż cienką warstewkę takiej próchnicy na wierzch donic.Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-1025862849129485012013-05-12T10:14:00.001-07:002013-05-12T10:14:47.673-07:00Jak zrobić miód z mniszka lekarskiego czyli z mlecza<br />
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: center;">
<span style="background-color: #ffd966;"><span style="font-size: medium;"><b>Jak zrobić taki miód?</b></span></span></div>
<br style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;" /><div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: justify;">
Zaczynamy od znalezienia odpowiedniego, <b>czystego ekologicznie miejsca</b>. Kwiaty zbieramy <b>na początku okresu ich kwitnienia</b> czyli teraz właśnie jest najlepszy moment :) Do wykonania miodu potrzebujemy:</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: justify;">
</div>
<ul style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin: 0.5em 0px; padding: 0px 2.5em; text-align: center;">
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px; text-align: left;"><b>500 kwiatów</b></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px; text-align: left;"><b>3 cytryny</b></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px; text-align: left;"><b>1 kg cukru</b></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px; text-align: left;"><b>1 litr wody</b></li>
</ul>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: justify;">
Zebrane kwiaty rozkładamy najpierw na białym papierze, najlepiej na balkonie i czekamy kilka godzin aż większość owadów sobie z nich pójdzie ;) Następnie dokładnie je płuczemy, a cytryny obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Do garnka wlewamy wodę, wrzucamy cytryny i zagotowujemy. Do gotującego się płynu wrzucamy kwiatki i całość gotujemy jeszcze na małym ogniu pod przykryciem około 15-20 minut (uprzedzam, że niezbyt przyjemnie to pachnie ;) ). Odstawiamy mieszankę na 12 godzin. </div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: justify;">
Po tym czasie dokładnie odcedzamy kwiaty, do płynu dosypujemy cukier i gotujemy to około 1,5 godziny na wolnym ogniu co jakiś czas mieszając. Znów odstawiamy powstały wywar na 12 godzin w chłodne miejsce. </div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: justify;">
Ostatnią czynnością jest podgrzanie gotowego miodu i przelanie go do wyparzonych słoików. Zakręcone słoiczki odwracamy do góry dnem, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do ostygnięcia. W ten sposób zawekowane możemy przechowywać przez długi czas :)</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: justify;">
Gotowy miód możemy używać <b>do pieczenia </b>(np pierników), <b>smarowania pieczywa, naleśników, twarożku, słodzenia herbaty, a także jako syrop na kaszel i przeziębienie</b> czy <b>kurację wzmacniającą organizm</b>. W smaku bardzo przypomina zwykły miód pszczeli i ma też taką właśnie konsystencję. <span style="background-color: #ffd966;"><b>Nadaje się oczywiście również na włosy :)) Wspaniale nawilża i odżywia. Tak jak zwykły miód możemy dodawać go do masek albo płukanek.</b></span></div>
<div>
<span style="background-color: #ffd966;"><b><br /></b></span></div>
<div>
źródło: <a href="http://www.anwen.pl/">http://www.anwen.pl/</a></div>
Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-52368760303314963572013-05-09T12:00:00.001-07:002013-05-09T12:00:19.834-07:00Ziołolecznictwo<table border="0" style="background-color: white; color: #4f4f4f; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px; width: 100%px;"><tbody>
<tr valign="top"><td class="stamp"><div class="datetime" style="background-image: url(http://www.igya.pl/plugins/content/calendar_stamp/images/classic_grey.png); background-repeat: no-repeat no-repeat; float: left; height: 40px; line-height: 12px; margin: 5px 5px 5px 0px; position: relative; width: 36px;">
<div class="day" style="font-family: 'Trebuchet MS', Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 14px; position: absolute; text-align: center !important; top: 15px; width: 36px;">
04</div>
<div class="month" style="color: white; font-family: 'Trebuchet MS', Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 8px; line-height: 8px; position: absolute; text-indent: 3px; text-transform: uppercase; top: 4px; width: 36px;">
SIE</div>
<div class="year" style="bottom: 3px; color: #666666; font-size: 7px; line-height: 7px; position: absolute; text-align: center !important; width: 36px;">
2009</div>
</div>
</td><td><table class="contentpaneopen" style="border-collapse: collapse; border-spacing: 0px; border: none; width: 494px;"><tbody>
<tr><td class="contentheading" style="color: #d25d23; font-size: 24px; font-weight: bold;" width="100%"><a class="contentpagetitle" href="http://www.igya.pl/schorzenia-choroby/35-rak/451-korzen-mniszka-lekarskiego-lekiem-na-raka.html" style="color: #6da43a; text-decoration: none;">Korzeń mniszka lekarskiego lekiem na raka</a></td><td align="right" class="buttonheading" style="font-size: 12px; padding: 0px 0px 0px 3px !important; text-align: center;" width="100%"><a href="http://www.igya.pl/schorzenia-choroby/35-rak/451-korzen-mniszka-lekarskiego-lekiem-na-raka.pdf" rel="nofollow" style="color: #6da43a; text-decoration: none;" title="PDF"><img alt="PDF" src="http://www.igya.pl/templates/ja_rochea/images/pdf_button.png" style="border: none;" /></a></td><td align="right" class="buttonheading" style="font-size: 12px; padding: 0px 0px 0px 3px !important; text-align: center;" width="100%"><a href="http://www.igya.pl/schorzenia-choroby/35-rak/451-korzen-mniszka-lekarskiego-lekiem-na-raka.html?tmpl=component&print=1&page=" rel="nofollow" style="color: #6da43a; text-decoration: none;" title="Drukuj"><img alt="Drukuj" src="http://www.igya.pl/templates/ja_rochea/images/printButton.png" style="border: none;" /></a></td><td align="right" class="buttonheading" style="font-size: 12px; padding: 0px 0px 0px 3px !important; text-align: center;" width="100%"><a href="http://www.igya.pl/component/mailto/?tmpl=component&link=aHR0cDovL3d3dy5pZ3lhLnBsL3NjaG9yemVuaWEtY2hvcm9ieS8zNS1yYWsvNDUxLWtvcnplbi1tbmlzemthLWxla2Fyc2tpZWdvLWxla2llbS1uYS1yYWthLmh0bWw%3D" style="color: #6da43a; text-decoration: none;" title="Email"><img alt="Email" src="http://www.igya.pl/templates/ja_rochea/images/emailButton.png" style="border: none;" /></a></td></tr>
</tbody></table>
<table class="contentpaneopen" style="border-collapse: collapse; border-spacing: 0px; border: none; width: 494px;"><tbody>
<tr><td style="font-size: 12px;"><a href="http://www.igya.pl/schorzenia-choroby.html" style="color: #6da43a; text-decoration: none;">Schorzenia </a>- <a href="http://www.igya.pl/schorzenia-choroby/35-rak.html" style="color: #6da43a; text-decoration: none;">Rak</a></td></tr>
<tr><td style="font-size: 12px;" valign="top"></td></tr>
</tbody></table>
</td></tr>
</tbody></table>
<table style="background-color: white; color: #4f4f4f; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px; width: 100%px;"><tbody>
<tr><td><div align="justify">
Przekaz mentalny zalecający zastosowanie korzenia mniszka lekarskiego — starożytnego ziołowego leku na wiele schorzeń — umożliwił wyleczenie osoby, która go otrzymała, z raka prostaty, w sytuacji gdy żadna inna terapia nie była już w stanie nic pomóc.</div>
<div align="justify">
Korzeń dmuchawca jest często stosowany przez zielarzy w leczeniu wątroby, nerek i problemów z pęcherzem. <b>W Chinach jest od stuleci stosowany w leczeniu pewnych postaci raka. </b>Oprócz wielu innych związków zawiera między innymi bardzo d<b>użo potasu i witaminy A</b>.<br />Mężczyzna, który rozpropagował tę kurację, podkreślił w rozmowie telefonicznej, jaką z nim przeprowadziłem, że l<b>eczenie wątroby daje doskonałe wyniki</b>. Przesłał mi ponadto normalną pocztą najnowszą metodę sporządzania proszku.</div>
<div align="justify">
<b>Jeśli stosujemy zioła i rośliny, to najlepiej świeże, przy czym produkt należy przygotować osobiście,</b> jak to opisano na przykład w poniższym artykule. Kiedy kupujemy zioła lub rośliny w sklepie ze zdrową żywnością, to powinniśmy wiedzieć, że mogą one nie być tak skuteczne, jak wtedy gdy przygotowujemy je sami, zwłaszcza gdy były one liofilizowane lub magazynowane przez długi czas przed dotarciem do sklepu. Prawdę powiedziawszy, wyhodowanie samemu rośliny i przygotowanie z niej produktu może zająć wiele tygodni. W tym czasie rak może się dalej rozprzestrzenić! Na szczęście, wskazano mi sprzedawcę, który posiada wysokiej jakości produkt z korzenia mniszka lekarskiego <i>(http://www.catefarm.com).</i></div>
<div align="justify">
<i>Cancer Tutor, http://www.cancertutor.com/Cancer02/DandelionRoot.html</i></div>
<h3 style="font-size: 15px; margin: 15px 0px; padding: 0px;">
MOC KORZENIA MNISZKA LEKARSKIEGO</h3>
<div align="justify">
Każdego tygodnia około 10000 ludzi umiera na raka. Oficjalne dane rządu Stanów Zjednoczonych mówią, że w ostatnim dziesięcioleciu śmiertelność z powodu raka nie uległa zmianie. Chemioterapia i napromieniowywanie ocalają jedynie około 10 procent pacjentów. Dowodzi to, że nasi lekarze dysponują niewieloma środkami. W artykule tym postaram się wyjaśnić, jak przygotowywać tę roślinę i ile jej przyjmować. Nic nie trzeba kupować. Z jakichś powodów Stwórca wybrał mnie do przekazania tych informacji. Jestem tylko posłańcem i nic z tego, co przekazuję, nie jest moim pomysłem. Wierzę w każde słowo, jakie tu piszę, i sam jestem żywym dowodem, że to działa. Koszta poniesione na druk tej informacji składam Stwórcy w podzięce za przywrócenie mi zdrowia.<br />Ponad trzy lata temu byłem prawie wykończony przez raka. Pewnego ranka, kiedy obudziłem się z nadzieją, że koniec jest już blisko, odezwał się we mnie głos: „Musisz coś zrobić ze swoim rakiem prostaty. Weź korzeń dmuchawca. Nie spodziewaj się cudu. Wiele czasu zajęło ci doprowadzenie się do tego stanu". Głos ucichł. Myślałem, że żartuje sobie ze mnie zalecając mi użycie dmuchawca. Kiedy jednak taki głos poleca nam coś zrobić, to należy go posłuchać. Należy zrobić, co mówi. Przejawem tego jest ten artykuł. To ostatnia rzecz, jakiej zrobienia spodziewałbym się po sobie. Potem dotarło do mnie, że ten głos nie powiedział mi, ile mam wziąć tego środka i jak go przygotować. Kiedy tylko o tym pomyślałem, w czasie nie dłuższym niż mrugnięcie okiem dotarło do mnie, ile go przyjąć i jak przygotować i że minie od czterech do sześciu miesięcy, zanim zostanę wyleczony. Wiedziałem również, że nie wydam na to ani grosza.</div>
<div align="justify">
Kiedy tylko pozbierałem się tamtego ranka, wykopałem kilka korzeni dmuchawca i zacząłem je przygotowywać. Tydzień później zacząłem przyjmować sporządzony przez siebie preparat. Trzy tygodnie później zniknął ból w plecach i boku, ponadto zelżały dolegliwości jelitowe. <b>Pięć i pół miesiąca później lekarze nie znaleźli u mnie ani śladu raka.</b></div>
<br /><div align="justify">
Wtedy zapragnąłem, aby ktoś jeszcze spróbował tej kuracji, i okazało się, że jest z tym problem. Nikt nie chciał mi pomóc. Kiedy mówiłem o tym lekarzom, uśmiechali się znacząco, jakbym miał bzika. W końcu opowiedziałem o tym przyjacielowi, który poinformował mnie, że ma kolegę umierającego na raka płuc. Miał go w obu płucach i był przykuty do łóżka. Nakłuwano mu płuca. Dawano mu od czterech do sześciu tygodni życia. Po przyjmowaniu tego proszku przez około sześć tygodni wstał i zaczął wykonywać prace domowe oraz jeździć samochodem. Pojechał do swojego lekarza, który nie mógł uwierzyć własnym oczom. Zabrali go do szpitala i poddali skanowaniu na urządzeniu CAT (Computed Arial Tomography - metoda generowania trójwymiarowego obrazu w oparciu o dwuwymiarowe zdjęcia rentgenowskie - przyp. tłum.). W jego płucach nie znaleziono żadnych zmian rakowych i stwierdzono, że to cud.<br />Wtedy umieściłem w Northwest Herald ogłoszenie oferując bezpłatnie przepis. Odpowiedziało czterech ludzi, którzy wyrazili chęć zastosowania go. Zaraz potem przepis na tę terapię zaczął powoli upowszechniać się pocztą pantoflową.</div>
<div align="justify">
<br />Wielu ludzi zaczęło przyjmować ten preparat przeciwko różnym rodzajom raka oraz innym schorzeniom. Pewien mężczyzna cierpiał na głęboką <b>zapaść systemu immunologicznego</b> i powiedziano mu, że nie będzie mógł pracować przez trzy lata. Po sześciu miesiącach przyjmowania preparatu poczuł się na tyle dobrze, że mógł wrócić do pracy.<br />Wiem, że nie jest to lekarstwo na wszystko i nie pomoże wszystkim na wszelkie rodzaje raka. Wiem, że nie jest to lek na raka skóry i nie daje też wyników w przypadkach guzów mózgu.<br />Jest w Bostonie w stanie Massachusetts lekarz, który opracował szczepionkę, która ma ogromne możliwości. Jest skuteczna w przypadku prostaty, okrężnicy, piersi, wątroby i, co najważniejsze, raka płuc. Pięciu ludzi z rakiem płuc przyjęło ją i wszyscy oni zostali wyleczeni.<br />Układ immunologiczny kontroluje komórki rakowe znajdujące się w organizmie. Dopóki układ odpornościowy funkcjonuje prawidłowo, nie chorujemy na raka. Kiedy układ odpornościowy zaczyna szwankować, traci kontrolę nad komórkami rakowymi, które zaczynają pożerać żywe komórki i właśnie to nosi nazwę raka.</div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify" class="box-fullgelb" style="background-color: #fef4d6; border: 1px solid rgb(0, 0, 0); padding: 7px;">
Proszek wykonany z korzenia dmuchawca zawiera w sobie coś, co regeneruje krew i układ odpornościowy. Kiedy układ odpornościowy zostaje zregenerowany, odzyskuje kontrolę nad komórkami rakowymi, które dokonują zwrotu i zaczynają sprzątać bałagan, jakiego narobiły. Z tego właśnie powodu rodzi się spory apetyt, ponieważ organizm musi się odbudować i wyzdrowieć, jeśli nasz układ odpornościowy ma być silny. Tak jest u tych, którzy stracili apetyt lub są na chemii. Standardowo lekarze starają się usunąć raka z organizmu przy pomocy chemioterapii lub napromieniowywania. Te dwa procesy niszczą jednak nasz układ odpornościowy i apetyt.</div>
<div align="justify">
<br />To są najważniejsze elementy, jakich organizm potrzebuje do zwalczenia raka. Funkcjonowanie układu immunologicznego poważnie zakłócają również operacje. Z tego właśnie powodu u tak wielu ludzi, którzy się im poddali, dochodzi do przerzutów.<br />Wiele najgorszych chorób, które kiedyś dręczyły świat, teraz daje się łatwo wyleczyć. Kiedy byłem małym chłopcem, kobiety bardziej obawiały się wola niż raka. Niewielki dodatek jodu w diecie uleczył tę dolegliwość. Przez setki lat najstraszniejszymi zarazami były trąd i szczękościsk. Pewien lekarz (Alexander Fleming - przyp. tłum.) odkrył, że można produkować penicylinę ze spleśniałego chleba i leczyć nią bardzo wiele chorób. Od jak dawna mamy do czynienia ze spleśniałym chlebem?<br />Jestem pewien, że naukowcy znajdą wiele zastosowań oprócz raka dla proszku sporządzonego z korzeni dmuchawca. Ja już znalazłem. Przykładem może być przyspieszająca powrót do zdrowia regeneracja krwi.</div>
<h3 style="font-size: 15px; margin: 15px 0px; padding: 0px;">
JAK PRZETWORZYĆ KORZEŃ DMUCHAWCA</h3>
<div align="justify">
Aby z korzenia dmuchawca zrobić proszek, należy postępować dokładnie tak, jak to podaję. Jakiekolwiek zmiany mogą sprawić, że preparat stanie się bezużyteczny.</div>
<div align="justify" class="box-fullgelb" style="background-color: #fef4d6; border: 1px solid rgb(0, 0, 0); padding: 7px;">
1. W dowolnej porze roku należy wykopać garść korzeni mniszka lekarskiego i odciąć liście tuż poniżej korony. Nie myć. Suszyć w temperaturze około stu stopni Fahrenheita (około 38 stopni Celsjusza). Ja robię to w inkubatorze bez wody. Można je również suszyć pod żarówką, pod warunkiem że umieści się je w odległości umożliwiającej osiągnięcie temperatury stu stopni Fahrenheita. Można też wykorzystać promienie słoneczne lub strych, jeśli nie jest tam zbyt gorąco. Suszenie w inkubatorze trwa od pięciu do sześciu dni. Osobiście nie testowałem tego wykorzystując ciepło żarówki. Kiedy przełamie się korzeń i słychać trzask, to znaczy, że jest on gotowy do zmielenia.<br /><br />2. Gdy już mamy tak przygotowane korzenie, należy wziąć starą żelazną patelnię i czysty młotek i rozkruszać j e poj edyn-czo. Nie należy uderzać zbyt mocno, bo wtedy korzenie będą latały po całym pomieszczeniu. Ja przykrywam korzeń ręką, aby utrzymać go w patelni. Jeśli korzeń lepi się do młotka i patelni i nie kruszy się w palcach, to znaczy, że nie jest wystarczająco suchy. Przygotowanie porcji wystarczającej na tydzień zajmuje od 20 minut do pół godziny. Kiedy nabierze się wprawy, można to robić znacznie szybciej.<br />Ja mam stare naczynie, którego aptekarze używali do ucierania pigułek. Używanie go znacznie przyspiesza proces. Nie należy używać elektrycznego młynka, zrobiony tak proszek nie będzie działać. W powstającym pyle traci się zbyt dużo wartościowych części. Należy robić tak, jak to zalecam, albo w ogóle. Ja też próbowałem iść na skróty, ale chyba ktoś zaglądał mi przez ramię i wiem, kiedy robiłem błędy. Jestem starym rolnikiem a nie naukowcem, więc nie wiedziałbym sam z siebie, ile powinienem przyjmować.<br /><br />3. Tak przygotowany proszek można przyjmować o dowolnej porze, biorąc ponad połowę łyżeczki do herbaty i mieszając go z wodą, sokiem pomarańczowym etc. Nie należy stosować żadnych napojów gazowanych, trunków ani niczego gorącego. Kiedy już zmiesza się go z cieczą, należy całość spożyć - nie wolno pozostawiać tej mieszaniny przez dłuższy czas. Proszek należy trzymać w suchym miejscu. Po trzech lub czterech dniach od rozpoczęcia przyjmowania go przyjmujący zacznie odczuwać poprawę samopoczucia, przy czym nie wystąpią żadne inne objawy. Dzieje się tak za sprawą regeneracji krwi. Kiedy naszej krwi jest dobrze, to nam również. W większości przypadków odbudowa układu immunologicznego do stanu, w którym kontroluje on komórki rakowe, a więc powoduje zatrzymanie rozwoju raka, trwa od trzech dni do trzech tygodni. Ta kuracja pomaga w większości przypadków. W czasie jej trwania nie odczuwa się niczego niezwykłego. Człowiek po prostu czuje się z tygodnia na tydzień coraz lepiej. Po trzech tygodniach znika ból w plecach i już w tym momencie wiadomo, że to działa, jeśli, oczywiście, miało się te bóle, tak jak to było w moim przypadku. Jeśli ktoś ma raka kości w kręgosłupie, to na ten efekt trzeba czekać do trzech miesięcy.<br /><br />Nie jest to szybko działająca kuracja. Ponieważ doprowadzenie swojego ciała do tego stanu trwało długo, przeto zdrowienie też zajmuje dużo czasu. Im wcześniej zaczniemy, tym szybciej pozbędziemy się raka. Młodzi ludzie zdrowieją szybciej od starych, niemniej kuracja ta jest pomocna w każdym wieku. Wiem to, ponieważ sam mam osiemdziesiąt lat i przyjmuję ten środek od ponad trzech lat.<br />Nie ma nawrotów raka i żadnych niekorzystnych skutków ubocznych, z wyjątkiem tego, że kiedy mój organizm ma dosyć, powiadamia mnie o tym zgagą. Wtedy na pewien czas przerywam kurację. Niektórzy ludzie czują ból brzucha, kiedy potrzebują mniej tego preparatu. Oznacza to również, że rak jest już pod kontrolą, ponieważ nasz organizm nie potrzebuje już go tak dużo. W czasie przyjmowania tego preparatu z reguły nie dochodzi również do przeziębień.<br /><br /><b>Największym wrogiem tego leczenia jest chemioterapia.</b> Im silniejsza jest chemioterapia, tym mniejsza jest szansa, że ten proszek nam pomoże, ponieważ chemioterapia osłabia nasz układ immunologiczny i pozbawia apetytu - dwóch najważniejszych rzeczy, jakich potrzebujemy do zwalczenia raka. <b>Chemioterapia daje jedynie 10 procent szans na pozbycie się raka. Bez chemioterapii szanse na wyleczenie wynoszą od 75 do 80 procent, przy czym proszek należy przyjmować każdego dnia.</b> Nie możecie pozwolić, aby lekarz zastraszył was typowym w takich sytuacjach powiedzeniem: „Jeśli chce pani/pan zrezygnować z życia, to nie mogę tego pani/panu zabronić". Proszę pamiętać, że 90 procent ludzi, którzy ulegli tej presji i zgodzili się na chemioterapię, jest już na cmentarzu. Proszę nie winić lekarza - mając do dyspozycji to, co ma, robi, co może.<br /><br />Mogę mówić tylko o tych rakach, o których wiem, że ludzie je mieli, i do leczenia których stosowali korzeń. Preparat ten powinien pomagać również w przypadku raka trzustki, jeśli zacznie się go przyjmować przed utratą apetytu, oraz większości innych odmian raka. To jest pokarm a nie lek. Nie powinien więc zakłócać działania leków, jakie przepisuje nam lekarz. Tylko dwóch lekarzy powiedziało swoim pacjentom po ich cudownym wyzdrowieniu, aby nadal przyjmowali ten proszek. Reszta lekarzy odrzuciła go i ganiła ludzi, nawet gdy rak zniknął. Świat medyczny nie zaakceptuje tego łatwo.<br /><br />Wracając do zakazu mycia korzeni i pozostawienia na nich odrobiny ziemi, należy stwierdzić, że to jest dla naszego dobra. Znaczna część odporności bierze się z ziemi i zaczyna natychmiast po urodzeniu. Będąc dziećmi dotykamy rękami różnych rzeczy, a potem wkładamy je do ust. Początkowo jest to tylko trochę brudu, ale gdy zaczynamy raczkować, przybywa go. Wszystko, co wpadnie nam w ręce, pchamy do ust. Kiedy dzieci wychodzą bawić się na podwórzu, po ich powrocie do domu okazuje się, że najbardziej ubrudzonymi częściami ich ciała są ich ręce i okolice ust. Ręce są wkładane do ust, bez względu na to, jak są brudne. W gruncie bytuje wiele chorobotwórczych drobnoustrojów i nie wygląda na to, aby sprawiały jakieś kłopoty. Takie postępowanie wzmacnia układ odpornościowy. Niektóre zwierzęta nie mogą żyć bez zjedzenia pewnej ilości ziemi.</div>
<h3 style="font-size: 15px; margin: 15px 0px; padding: 0px;">
NOWE INSTRUKCJE OD GE0RGE'A CAIRNSA</h3>
<div align="justify">
Po ukazaniu się tego artykułu odbyłem telefoniczną rozmowę z George'em Cairnsem, w czasie której oświadczył mi, że ma nowsze i lepsze instrukcje, które przedstawiam poniżej. W tej nowej instrukcji nacisk położono na zbiory i przetwarzanie korzeni mniszka lekarskiego w nadziei, że wyrosną wtedy, gdy będziemy ich potrzebowali. Jednak pacjenci cierpiący na raka nie mogą czekać kilka miesięcy na właściwy okres zbioru korzeni, a potem kilka dalszych na mrożenie, sadzenie i zbieranie nowego plonu.<br /><br />Prześledźmy proces uzyskiwania proszku z korzeni mniszka lekarskiego od samego początku, to znaczy od zebrania nasion. Nasiona znajdują się u podstawy białych puszystych koron, które pojawiają się po dojrzeniu żółtego kwiatu. Kiedy się na nie dmuchnie, odlatują (stąd potoczna nazwa dmuchawiec). Te małe nasionka nie kiełkują aż do następnej wiosny. Zbieram nasiona w maju i czerwcu i wkładam je do zamrażalnika. Tak oszukuję Matkę Naturę - nasiona muszą przejść przez fazę zamarzania, zanim zaczną kiełkować. W ten sposób można zmusić nasiona do rozwoju w tym samym roku, w którym się je zebrało. Ziemię, na której chce się je zasiać, należy przygotować, po czym wysypać nasiona na jej powierzchnię i delikatnie zagrabić do ziemi, a następnie podlać. Zwykle sieję nasiona w sierpniu.<br />Sadzonki wykopuję w następnym roku w kwietniu. Flan-cowanie staram się wykonać w kwietniu, jako że pod koniec kwietnia rośliny zaczynają kwitnąć, co sprawia, że na ukorzenienie idzie mniej energii. Dobrze jest przez kilka pierwszych miesięcy obrywać pączki kwiatów. Po wykopaniu sadzonek w kwietniu sadzę je w rzędach w odległości od 45 do 50 cm. Motykuję je i pielę, kiedy zachodzi taka potrzeba, starając się nie dopuścić do nich chwastów i trawy. Po około dwóch miesiącach nie będzie już możliwości motykowania, ponieważ dmuchawce pokryją całą powierzchnię ziemi, Wtedy już tylko wyrywam chwasty i trawę i podlewam, kiedy jest tego potrzeba.</div>
<div align="justify">
<br />Ich wykopywanie zaczynam zwykle w październiku. Do tego czasu niektóre z korzeni mają 2,5 cm średnicy. Strząsam z nich większość piasku (ale nie cały) i kroję je wzdłuż na paski grubości około pół centymetra, tak by schły równomiernie.<br />Do suszenia wykorzystuję inkubator z wymuszonym obiegiem powietrza bez wody w środku. Ustawiam inkubator na temperaturę 38 ° C lub trochę niższą. Zwykle musi upłynąć około pięciu dni, zanim są gotowe do zmielenia. Można też używać zestawu do liofilizowania (odwadniania) ustawionego na temperaturę 38 ° C. Jeśli zestaw nie ma możliwości ustawienia temperatury, nie należy go używać. Korzenie można suszyć także na słońcu, jeśli włoży się je do czegoś przewiewnego. Należy wieszać je na słońcu i zdejmować późnym popołudniem, po czym wkładać do szczelnego plastykowego worka. Jeśli się tego nie zrobi, będą wchłaniać wilgoć i ich suszenie trzeba będzie zaczynać od początku. Następnego dnia ponownie należy wystawić je na słońce. Jeśli mieszkanie jest już ogrzewane, nie ma żadnego kłopotu, ponieważ wysuszą się wszędzie, gdzie jest ogrzewanie - w pobliżu piecyka lub nadmuchu ciepłego powietrza. Nadmiar piasku odpadnie w procesie suszenia. Matka Natura wie, ile należy go zostawić. Jeśli korzenie są bardzo czyste należy dodać trochę piasku, ponieważ proszek nie będzie bez niego działał.<br />W czasie sporządzania proszku trzeba starać się nie stracić niczego. Rozbić korzenie na płasko, a następnie mleć w elektrycznym młynku do kawy przez 25 sekund i w ten sposób uzyskać proszek. Można też ubijać je i kruszyć, dopóki nie uzyska się właściwego rozdrobnienia. Ja przez długi okres czasu używałem tłuczka z lanego żelaza i moździerza, które dostałem od przyjaciela. Przy pomocy tego urządzenia można uzyskać proszek o żądanej wielkości ziaren. Proszek należy przechowywać w szczelnym słoju, który najlepiej napełnić po samą pokrywkę. Trzymałem w ten sposób proszek przez dziesięć miesięcy. Słoik należy przechowywać w suchym miejscu.</div>
<div align="justify">
George Cairns, Woodstock, Illinois, USA<br /><i></i></div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
<i>Od redakcji:<br />Z autorem George'em Cairnsem można skontaktować się za pośrednictwem tradycyjnej poczty, pisząc na adres: George Cairns, 708 Hughes Road, Woodstock, Illinois 80096, USA. Według niego proszek z korzeni dmuchawca, który można kupić w sklepach ze zdrową żywnością, nie jest przygotowywany w wyżej opisany sposób i brak doniesień mówiących o tym, że pomaga na raka. Przed oddaniem numeru do druku próbowaliśmy skontaktować się z nim telefonicznie, ale okazało się, że jego telefon jest wyłączony. W rezultacie nie mogliśmy uściślić pewnych problemów wynikłych z jego obu tekstów - na przykład sprawy użycia elektrycznego młynka do kawy, którego stosowania nie zaleca w swoim pierwszym artykule, podczas gdy w drugim dopuszcza już jego użycie.</i></div>
<div align="justify">
<i><br /></i></div>
<div align="justify">
<i>źródło:</i></div>
<div align="justify">
<a href="http://www.igya.pl/schorzenia-choroby/35-rak/451-korzen-mniszka-lekarskiego-lekiem-na-raka.html">http://www.igya.pl/schorzenia-choroby/35-rak/451-korzen-mniszka-lekarskiego-lekiem-na-raka.html</a></div>
<div align="justify">
<br /></div>
</td></tr>
</tbody></table>
Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-19354024617929683012013-05-09T11:50:00.002-07:002013-05-09T11:50:43.487-07:00Forum zielarskie<br />
<a href="http://rozanski.ch/forum/index.php">http://rozanski.ch/forum/index.php</a><br />
<br />Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-42779000177903446012013-05-06T22:25:00.001-07:002013-05-06T22:25:08.987-07:00Niezależność energetyczna<DIV><FONT size=2 face=Arial><SPAN lang=P> <P>Oszołomy krzyczą, że są nam potrzebne najgorsze rozwiązania energetyczne typu szkodliwe wiatraki przemysłowe i elektrownie atomowe, bo rzekomo nam energii brakuje :)</P> <P>Tymczasem nam żadnej energii nie brakuje, tylko brakuje nam bardzo dotkliwie oleju w głowie. W Polsce dawniej funkcjonowało mnóstwo niewielkich prywatnych elektrowni wodnych czerpiących prąd z niewielkich nawet rzeczek. Do tej pory w mojej okolicy są przepusty wodne, które kiedyś produkowały prąd! Są martwe od lat!</P> <P>Za komuny zakazano produkcji prądu na własne potrzeby. Zgodnie z polityką niewolenia narodu - zabroniono niezależności energetycznej. Teraz mamy nowy wiek, komuna niby się skończyła, a komunistyczne zapyziałe przepisy nadal zabraniają nam produkcji prądu na własne potrzeby. Od tego trzeba zacząć - od skasowania negatywnych zakazów. Wtedy będziemy mieli prawdziwą niezależność energetyczną i nikt nam nie wmówi, że aby mieć prąd, musimy się godzić na najgorsze rozwiązania.</P> <P>Wtedy nagle się okaże, że mamy mnóstwo własnej, niezależnej energii - nie tylko na swoje potrzeby, ale i nadwyżki dla miast.</P></SPAN></FONT></DIV>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-48485359123523271382013-05-05T05:15:00.000-07:002013-05-05T05:13:25.620-07:00Oświadczenie w sprawie dewastowania Mazur Garbatych<DIV><FONT size=2 face=Arial><SPAN lang=P> <P>Oświadczam wszem i wobec, że absolutnie nie zgadzam się, aby Wójt i Urząd Gminy Kowale Oleckie rujnował moje zdrowie, moich zwierząt oraz zdrowie wszystkich mieszkańców Gminy Kowale Oleckie oraz ich zwierząt gospodarskich, a także zdrowie i życie niezwykle bogatej i bioróżnorodnej przyrody naszej Gminy.</P> <P>Nie zgadzam się na dewastowanie naszej Gminy poprzez wyżynanie dwustuletnich starodrzewi oraz poprzez ustawianie w naszych wioskach i na naszych polach złomów niemieckich chorobotwórczych – przestarzałych turbin wiatrowych.</P> <P>Po raz kolejny informuję panią Wójt i Urząd Gminy o wiarygodnych badaniach niezależnych ekspertów, w tym lekarki amerykańskiej zajmującej się stricte wpływem turbin wiatrowych na zdrowie i życie ludzi i zwierząt, lekarki, która w swoim raporcie naukowym opisała nowy zespół chorobowy występujący w wyniku oddziaływania na ludzi turbin wiatrowych: tzw. syndrom turbin wiatrowych.</P> <P>Zostało naukowo udowodnione, że infradźwięki emitowane przez turbiny wiatrowe rozrywają płuca nietoperzy, a u ludzi i zwierząt gospodarskich powodują zwyrodnienia organów wewnętrznych, co prowadzi co poważnych schorzeń oraz do zgonów.</P> <P>Natomiast wpływ przemysłowych turbin wiatrowych na zdrowie bydła jest następujący:</P> <UL> <LI>duży stres u krów</LI> <LI>ronienia cieląt</LI> <LI>wzrost komórek somatycznych w mleku krów</LI></UL> <P>Hodowcy bydła mlecznego w naszej gminie będą tracić wpływy z powodu obniżenia jakości produkowanego mleka, a nasza Gmina to Gmina mleczna. </P> <P>Wartość ziemi oraz zdolność kredytowa lokalnych gospodarstw spadnie.</P> <P>Turystyka i agroturystyka nie rozwinie się, a upadnie. Ludzie stracą możliwości zarobkowania i dochody. </P> <P>Nasza Gmina to gmina rolniczo-turystyczna. Jej największym bogactwem jest czysta, nieskażona i niezwykle bogata i bioróżnorodna przyroda – której na południu Polski już nie ma. Mamy obowiązek zachowania tego dziedzictwa naturalnego dla kolejnych pokoleń. Wyżynanie starodrzewi oraz stawianie w ich miejsce szkaradnych turbin wiatrowych – to nie jest ani mądry, ani zdrowy kierunek.</P> <P>Nasza Gmina szczyci się wielkim bogactwem przyrody. Tereny południowe kraju, aby uzyskać taką bioróżnorodność jaką my tutaj mamy naturalnie i za darmo – wydają miliony na projekty rekultywacyjne mające na celu odtworzenie zniszczonej przyrody.</P> <P>My tę bogatą przyrodę nadal tu mamy i nie możemy być takimi skończonymi idiotami i pazernymi na forsę chciwusami, aby zrujnować to dobro, jakie otrzymaliśmy w spadku po poprzednich pokoleniach. </P></SPAN></FONT></DIV>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-55932491923339994552013-05-04T05:30:00.000-07:002013-05-04T05:30:15.599-07:00Mieszkalna Ziemianka<br />
<h1 class="title" style="border: 0px; color: #0c3204; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 30px; line-height: 30px; margin: 0px 0px 20px; outline: 0px; padding: 0px; position: relative; vertical-align: baseline; word-wrap: break-word;">
Mieszkalna Ziemianka – cykl warsztatów prowadzonych przez Artura Milickiego</h1>
<img alt="ziem_eko" class="thumbnail main-image wp-post-image" height="192" src="http://ekowioska.files.wordpress.com/2013/05/ziem_eko.png?w=519" style="border: 0px; font-size: 12px; margin: 0px 0px 20px -20px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;" width="519" /><div class="entry clearfix" style="border: 0px; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 1.5em; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<div style="border: 0px; margin-bottom: 1.5em; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Zapraszamy na cykl warsztatów prowadzonych przez Artura Milickiego podczas których będziemy uczestniczyć w procesach powstawania prostych i solidnych ziemianek (od fundamentów, poprzez ściany boczne, po dach), które mogą pełnić funkcję całorocznego mieszkalnego schronienia.<span id="more-2421" style="border: 0px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;"></span></div>
<div style="border: 0px; margin-bottom: 1.5em; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Podczas budowy omówimy i uzasadnimy:<br />- rodzaje ziemianek i półziemianek<br />- wybór lokalizacji i dostosowanie materiałów do lokalizacji (rodzaj gruntu, rzeźba terenu, nasłonecznienie, wietrzność, mikroklimat),<br />- wybór konkretnych naturalnym materiałów budowlanych i ich właściwości,</div>
<div style="border: 0px; margin-bottom: 1.5em; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Podczas warsztatów odpowiemy również na pytanie “Dlaczego stare ludy plemienne budowały mieszkalne ziemianki?”, Nawiążemy także do bogatych rosyjskich doświadczeń związanych z budową mieszkalnych ziemianek w okresie wojennym.</div>
<div style="border: 0px; margin-bottom: 1.5em; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<strong style="border: 0px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">Terminy warsztatów:</strong><br />1) 18-19 maj 2013 (2 dni, sobota i niedziela)<br />2) 08-09 czerwiec 2013 (2 dni, sobota i niedziela)<br />3) 29-30 czerwiec 2013 (2 dni, sobota i niedziela)</div>
<h3 style="border: 0px; color: #0c3204; font-size: 1.6em; line-height: 1.5em; margin: 0px 0px 0.5em; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Ważne informacje</h3>
<div style="border: 0px; margin-bottom: 1.5em; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Uczestnicy warsztatów powinni zabrać ze sobą namiot, śpiwór, odpowiedni strój roboczy, oraz robocze obuwie.<br />Warsztaty odbywać się będą na terenie Akademii Bosej Stopy w Barkowie.<br />Informacje na temat dojazdu <a href="http://ekowioska.wordpress.com/opis-dojazdu-do-ekowioski-w-barkowie/" style="border: 0px; color: #0c3204; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;" target="_blank">znajdują się tutaj</a>.<br />Istnieje możliwość zakwaterowania w pobliskiej agroturystyce.</div>
<div style="border: 0px; margin-bottom: 1.5em; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Uczestnicy warsztatów mogą przyjeżdżać do ABS w dniu poprzedzającym warsztaty.</div>
<h3 style="border: 0px; color: #0c3204; font-size: 1.6em; line-height: 1.5em; margin: 0px 0px 0.5em; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Zgłoszenie na warsztat</h3>
<div style="border: 0px; margin-bottom: 1.5em; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Warsztaty weekendowe są jedną z nagród za wsparcie projektu ABS (kwotą 150 zł lub większą) oraz integralną częścią studiów zaocznych ABS.<br />Zgłoszenia na warsztat należy dokonać za pomocą tego formularza:<a href="http://bit.ly/abs_warsztaty_2013" style="border: 0px; color: #0c3204; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;" target="_blank">http://bit.ly/abs_warsztaty_2013</a></div>
<div style="border: 0px; margin-bottom: 1.5em; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Informacje na temat studiów zaocznych oraz opłat za warsztaty weekendowe znajdują się tu: <a href="http://ekowioska.wordpress.com/studia-zaoczne/" style="border: 0px; color: #0c3204; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;" target="_blank">http://ekowioska.wordpress.com/studia-zaoczne/</a></div>
<div class="sharedaddy sd-like-enabled sd-sharing-enabled" id="jp-post-flair" style="border-bottom-left-radius: 0px !important; border-bottom-right-radius: 0px !important; border-top-left-radius: 0px !important; border-top-right-radius: 0px !important; border: 0px; clear: both; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 12px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline; zoom: 1;">
<div class="sharedaddy sd-sharing-enabled" style="border-bottom-left-radius: 0px !important; border-bottom-right-radius: 0px !important; border-top-left-radius: 0px !important; border-top-right-radius: 0px !important; border: 0px; clear: both; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline; zoom: 1;">
<div class="robots-nocontent sd-block sd-social sd-social-icon-text sd-sharing" style="border-bottom-left-radius: 0px !important; border-bottom-right-radius: 0px !important; border-top-color: rgba(0, 0, 0, 0.129412); border-top-left-radius: 0px !important; border-top-right-radius: 0px !important; border-top-style: solid; border-width: 1px 0px 0px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 10px 0px 5px; vertical-align: baseline; width: 479px; zoom: 1;">
<div class="sd-content" style="border-bottom-left-radius: 0px !important; border-bottom-right-radius: 0px !important; border-top-left-radius: 0px !important; border-top-right-radius: 0px !important; border: 0px; float: right; margin: -2px 0px 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline; width: 393.375px;">
<ul style="background-image: none; border: none; list-style: none; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px !important; vertical-align: baseline; zoom: 1;">
<li class="share-facebook" style="background-image: none; border: none; display: block; float: left; list-style: none; margin: 0px 5px 5px 0px !important; outline: 0px; padding: 0px !important; vertical-align: baseline;"><a class="share-facebook sd-button share-icon" href="http://ekowioska.wordpress.com/2013/05/03/mieszkalna-ziemianka-cykl-warsztatow-prowadzonych-przez-artura-milickiego/?share=facebook&nb=1" id="sharing-facebook-2421" rel="nofollow" style="background-image: -webkit-linear-gradient(top, rgb(247, 247, 247) 0%, rgb(239, 239, 239) 100%); border-bottom-left-radius: 3px; border-bottom-right-radius: 3px; border-top-left-radius: 3px; border-top-right-radius: 3px; border: 1px solid rgb(221, 221, 221) !important; box-shadow: rgb(255, 255, 255) 0px 1px 0px inset; color: rgb(0, 0, 0) !important; display: inline-block; line-height: 1; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;" title="Share on Facebook"><span style="background-image: url(http://s0.wp.com/wp-content/mu-plugins/post-flair/sharing/images/facebook.png); background-position: 2px 50%; background-repeat: no-repeat no-repeat; border: 0px; display: block; line-height: 1.5em; margin: 0px; opacity: 0.8; outline: 0px; padding: 1px 5px 1px 23px; text-shadow: none; vertical-align: baseline;">Facebook<span class="share-count" style="border: 0px; color: #666666; font-size: 11px; line-height: 1; margin: 0px 0px 0px 5px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">21</span></span></a></li>
<li class="share-twitter" style="background-image: none; border: none; display: block; float: left; list-style: none; margin: 0px 5px 5px 0px !important; outline: 0px; padding: 0px !important; vertical-align: baseline;"><a class="share-twitter sd-button share-icon" href="http://ekowioska.wordpress.com/2013/05/03/mieszkalna-ziemianka-cykl-warsztatow-prowadzonych-przez-artura-milickiego/?share=twitter&nb=1" id="sharing-twitter-2421" rel="nofollow" style="background-image: -webkit-linear-gradient(top, rgb(247, 247, 247) 0%, rgb(239, 239, 239) 100%); border-bottom-left-radius: 3px; border-bottom-right-radius: 3px; border-top-left-radius: 3px; border-top-right-radius: 3px; border: 1px solid rgb(221, 221, 221) !important; box-shadow: rgb(255, 255, 255) 0px 1px 0px inset; color: rgb(0, 0, 0) !important; display: inline-block; line-height: 1; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;" title="Udostępnij na Twitterze"><span style="background-image: url(http://s0.wp.com/wp-content/mu-plugins/post-flair/sharing/images/twitter.png?1); background-position: 2px 50%; background-repeat: no-repeat no-repeat; border: 0px; display: block; line-height: 1.5em; margin: 0px; opacity: 0.8; outline: 0px; padding: 1px 5px 1px 23px; text-shadow: none; vertical-align: baseline;">Twitter<span class="share-count" style="border: 0px; color: #666666; font-size: 11px; line-height: 1; margin: 0px 0px 0px 5px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">1</span></span></a></li>
<li class="share-google-plus-1" style="background-image: none; border: none; display: block; float: left; list-style: none; margin: 0px 5px 5px 0px !important; outline: 0px; padding: 0px !important; vertical-align: baseline;"><a class="share-google-plus-1 sd-button share-icon" href="http://ekowioska.wordpress.com/2013/05/03/mieszkalna-ziemianka-cykl-warsztatow-prowadzonych-przez-artura-milickiego/?share=google-plus-1&nb=1" id="sharing-google-2421" rel="nofollow" style="background-image: -webkit-linear-gradient(top, rgb(247, 247, 247) 0%, rgb(239, 239, 239) 100%); border-bottom-left-radius: 3px; border-bottom-right-radius: 3px; border-top-left-radius: 3px; border-top-right-radius: 3px; border: 1px solid rgb(221, 221, 221) !important; box-shadow: rgb(255, 255, 255) 0px 1px 0px inset; color: rgb(0, 0, 0) !important; display: inline-block; line-height: 1; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;" title="Click to share on Google+"><span style="background-image: url(http://s0.wp.com/wp-content/mu-plugins/post-flair/sharing/images/googleplus1.png?1); background-position: 2px 50%; background-repeat: no-repeat no-repeat; border: 0px; display: block; line-height: 1.5em; margin: 0px; opacity: 0.8; outline: 0px; padding: 1px 5px 1px 23px; text-shadow: none; vertical-align: baseline;">Google +1</span></a></li>
<li class="share-email share-service-visible" style="background-image: none; border: none; display: block; float: left; list-style: none; margin: 0px 5px 5px 0px !important; outline: 0px; padding: 0px !important; vertical-align: baseline;"><a class="share-email sd-button share-icon" href="http://ekowioska.wordpress.com/2013/05/03/mieszkalna-ziemianka-cykl-warsztatow-prowadzonych-przez-artura-milickiego/?share=email&nb=1" rel="nofollow" style="background-image: -webkit-linear-gradient(top, rgb(247, 247, 247) 0%, rgb(239, 239, 239) 100%); border-bottom-left-radius: 3px; border-bottom-right-radius: 3px; border-top-left-radius: 3px; border-top-right-radius: 3px; border: 1px solid rgb(221, 221, 221) !important; box-shadow: rgb(255, 255, 255) 0px 1px 0px inset; color: rgb(0, 0, 0) !important; display: inline-block; line-height: 1; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;" title="Click to email this to a friend"><span style="background-image: url(http://s0.wp.com/wp-content/mu-plugins/post-flair/sharing/images/email.png); background-position: 2px 50%; background-repeat: no-repeat no-repeat; border: 0px; display: block; line-height: 1.5em; margin: 0px; opacity: 0.8; outline: 0px; padding: 1px 5px 1px 23px; text-shadow: none; vertical-align: baseline;">Email</span></a></li>
<li class="share-print" style="background-image: none; border: none; display: block; float: left; list-style: none; margin: 0px 5px 5px 0px !important; outline: 0px; padding: 0px !important; vertical-align: baseline;"><a class="share-print sd-button share-icon" href="http://ekowioska.wordpress.com/2013/05/03/mieszkalna-ziemianka-cykl-warsztatow-prowadzonych-przez-artura-milickiego/#print" rel="nofollow" style="background-image: -webkit-linear-gradient(top, rgb(247, 247, 247) 0%, rgb(239, 239, 239) 100%); border-bottom-left-radius: 3px; border-bottom-right-radius: 3px; border-top-left-radius: 3px; border-top-right-radius: 3px; border: 1px solid rgb(221, 221, 221) !important; box-shadow: rgb(255, 255, 255) 0px 1px 0px inset; color: rgb(0, 0, 0) !important; display: inline-block; line-height: 1; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;" title="Click to print"><span style="background-image: url(http://s0.wp.com/wp-content/mu-plugins/post-flair/sharing/images/print.png); background-position: 2px 50%; background-repeat: no-repeat no-repeat; border: 0px; display: block; line-height: 1.5em; margin: 0px; opacity: 0.8; outline: 0px; padding: 1px 5px 1px 23px; text-shadow: none; vertical-align: baseline;">Print</span></a></li>
<li class="share-end" style="background-image: none; border: none; display: block; float: left; list-style: none; margin: 0px 5px 5px 0px !important; outline: 0px; padding: 0px !important; vertical-align: baseline;"></li>
</ul>
</div>
</div>
</div>
<div class="sharedaddy sd-block sd-like jetpack-likes-widget-wrapper jetpack-likes-widget-loaded" data-name="like-post-frame-12675724-2421-5184bd7e8270b" data-src="http://widgets.wp.com/likes/#blog_id=12675724&post_id=2421&origin=http://ekowioska.wordpress.com&obj_id=12675724-2421-5184bd7e8270b" id="like-post-wrapper-12675724-2421-5184bd7e8270b" style="border-bottom-left-radius: 0px !important; border-bottom-right-radius: 0px !important; border-top-color: rgba(0, 0, 0, 0.129412); border-top-left-radius: 0px !important; border-top-right-radius: 0px !important; border-top-style: solid; border-width: 1px 0px 0px; clear: both; margin: 0px; outline: 0px; padding: 10px 0px 5px; vertical-align: baseline; width: 479px; zoom: 1;">
<h3 class="sd-title" style="background-image: none; border: none; color: #0c3204; float: left; font-size: 12px; letter-spacing: 0px; line-height: 1; margin: 3px 0px; outline: 0px; padding: 0px; position: static; vertical-align: baseline; width: 74.84375px;">
Dodaj do ulubionych:</h3>
<iframe class="post-likes-widget jetpack-likes-widget" frameborder="0" height="55px" name="like-post-frame-12675724-2421-5184bd7e8270b" src="http://widgets.wp.com/likes/#blog_id=12675724&post_id=2421&origin=http://ekowioska.wordpress.com&obj_id=12675724-2421-5184bd7e8270b" style="border-width: 0px; display: inline; float: right; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline; width: 393.375px;" width="100%"></iframe><span class="sd-text-color" style="border: 0px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;"></span><a class="sd-link-color" href="" style="border: 0px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;"></a></div>
</div>
</div>
<div class="clearfix" id="author-info" style="border-top-color: rgb(221, 221, 221); border-top-style: solid; border-width: 1px 0px 0px; font-size: 12px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 23px 0px; vertical-align: baseline;">
<div id="author-avatar" style="background-color: white; border: 0px; color: #555555; float: left; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; line-height: 18px; margin: 0px -65px 0px 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<img alt="" class="avatar avatar-65 grav-hashed grav-hijack" height="65" id="grav-4f454ed5c93a1cdc832f77b9e4ea1d78-0" src="http://1.gravatar.com/avatar/4f454ed5c93a1cdc832f77b9e4ea1d78?s=65&d=&r=G" style="background-color: transparent; border: 0px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;" width="65" /></div>
<div id="author-description" style="background-color: white; border: 0px; color: #555555; float: left; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; line-height: 18px; margin: 0px 0px 0px 85px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<h4 style="background-color: transparent; background-position: initial initial; background-repeat: initial initial; border: 0px; color: #0c3204; font-size: 18px; line-height: 1em; margin: 0px 0px 3px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Informacje o Artur Jan Milicki</h4>
wolnomysliciel, społecznik, przyrodnik, chłop na ziemi. Zwolennik i propagator otwartej kultury, samowystarczalności lokalnej, kooperatyzmu. Z zamiłowania ogrodnik, zdun, naturalny budowniczy, archeolog doświadczalny. Współtwórca i mieszkaniec Ekowioski w Barkowie.<div id="author-link" style="background-color: transparent; border: 0px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<a href="http://ekowioska.wordpress.com/author/milicki/" rel="author" style="background-color: transparent; border: 0px; color: #0c3204; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;"><span style="color: #0c3204;">View all posts by Artur Jan Milicki</span><span style="color: #0c3204;"> </span><span class="meta-nav" style="background-color: transparent; border: 0px; color: #0c3204; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;">»</span></a></div>
<div>
<br /></div>
</div>
</div>
Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-32321432989883261702013-05-04T05:24:00.002-07:002013-05-04T05:25:16.713-07:00week end detox<br />
<br />
<div data-referrer="pagelet_event_details" id="pagelet_event_details" style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 11px; line-height: 14px;">
<div class="mbm fbEventInfo uiBoxWhite topborder" style="border-style: solid none none; border-top-color: rgb(204, 204, 204); border-top-width: 1px; margin-bottom: 10px;">
<ul class="uiList _4kg _4ks" style="list-style-type: none; margin: 0px; padding: 0px;">
<li style="border: 0px solid rgb(233, 233, 233);"><ul class="uiList fbEventTimeWeatherInfo _509- _4ki _6-h _704 _4ks" style="list-style-type: none; margin: 0px; overflow: hidden; padding: 0px; white-space: nowrap; width: 513px;">
<li class="fbEventTimeWeatherInfoSection" style="border: 0px solid rgb(233, 233, 233); display: inline-block; height: 36px; padding-left: 0px; padding-right: 0px; vertical-align: top;"><div class="clearfix pvm prm" style="padding-bottom: 10px; padding-right: 10px; padding-top: 10px; zoom: 1;">
<span class="lfloat fsl fcg" style="color: grey; float: left; font-size: 13px;"><span class="fcb" style="color: #333333;"><span content="2013-05-16T08:00:00-07:00" itemprop="startDate"><span class="fsl"><a ajaxify="/ajax/calendar/day_box.php?day=1368687600&invites_link=0&action_source=2" href="https://www.facebook.com/events/calendar/2013/May/16" rel="dialog" role="button" style="color: #3b5998; cursor: pointer; text-decoration: none;">16 maja</a></span></span> o 17:00</span> – <span class="fcb" style="color: #333333;"><span content="2013-05-19T08:00:00-07:00" itemprop="endDate"><span class="fsl"><a ajaxify="/ajax/calendar/day_box.php?day=1368946800&invites_link=0&action_source=2" href="https://www.facebook.com/events/calendar/2013/May/19" rel="dialog" role="button" style="color: #3b5998; cursor: pointer; text-decoration: none;">19 maja</a></span></span> o 17:00</span></span></div>
</li>
</ul>
</li>
<li style="border-color: rgb(233, 233, 233); border-style: solid; border-width: 1px 0px 0px;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="uiGrid mvm" style="border-collapse: collapse; border-spacing: 0px; border: 0px; margin-bottom: 10px; margin-top: 10px; word-wrap: normal;"><tbody>
<tr><td class="vTop" style="font-size: 11px; vertical-align: top;"><div class="fbInfoIcon" style="text-align: center; width: 30px;">
<img class="img" height="16" src="https://fbstatic-a.akamaihd.net/rsrc.php/v2/yj/r/CkUsr6b1mSA.png" style="border: 0px;" title="Gdzie" width="16" /></div>
</td><td class="vTop fbEventLocationInfo" style="font-size: 11px; vertical-align: top; width: 463px;"><span class="fsl" style="font-size: 13px;"><span itemprop="location"></span></span><br />
<div class="uiCollapsedList uiCollapsedListHidden" id="u_jsonp_8_5">
<span class="fsl" style="font-size: 13px;"><span itemprop="location"><span class="visible" style="margin-right: 10px;">Nowa Wieś 133 - kolonia Karczak, 19-104 Trzcianne</span></span></span></div>
<span class="fsl" style="font-size: 13px;"><span itemprop="location">
</span></span></td></tr>
</tbody></table>
</li>
<li style="border-color: rgb(233, 233, 233); border-style: solid; border-width: 1px 0px 0px;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="uiGrid mvm" style="border-collapse: collapse; border-spacing: 0px; border: 0px; margin-bottom: 10px; margin-top: 10px; word-wrap: normal;"><tbody>
<tr><td class="vTop" style="font-size: 11px; vertical-align: top;"><div class="fbInfoIcon" style="text-align: center; width: 30px;">
<img class="img" height="16" src="https://fbstatic-a.akamaihd.net/rsrc.php/v2/yT/r/K6_TY47YS3x.png" style="border: 0px;" title="Opis" width="16" /></div>
</td><td class="vTop" style="font-size: 11px; vertical-align: top;"><span itemprop="description"><span class="fsl" style="font-size: 13px;">Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy potrzebują uciec od pośpiechu, codziennego zgiełku, używek, niezdrowego jedzenia i pragną trochę się nauczyć.<br /><br />Bez sztywnego, napiętego programu, zapraszamy na pobyt wśród biebrzańskiej przyrody, gdzie zaznamy dobrodziejstwa ziołowych herbatek i surówek z dodatkiem świeżych, dzikich roślin, zasmakujemy zdrowej żywności i dużej dawki tlenu.<br />Postaramy się rozszyfrować co kryją tajemnicze „E” i nazwy innych dodatków do żywności i kosmetyków – czy mogą nam szkodzić, czy <span class="text_exposed_show" style="display: inline;">da się ich uniknąć? Poznamy główne ekologiczne certyfikaty i podpowiedzi, które nasze codzienne czynności możemy łatwo przestawić na ekologiczne, odpowiedzialne nawyki. Poznamy zasady ekoturystyki.<br /><br />Ceny:<br />Program detox (zajęcia edukacyjne, herbatki ziołowe, całodzienne wyżywienie wegetariańskie, spływ kajakowy jedną z najdzikszych rzek Europy – Biebrzą) – 320 zł/os./cały pobyt od czwartku wieczór do niedzieli wieczór<br />Nocleg w pokoju 2-osobowym: 50 zł/os./noc<br />Nocleg w pokoju 5-osobowym: 40 zł/os./noc<br />Nocleg w namiocie lub stodole (własny sprzęt turystyczny) – 20 zł/os./noc.<br /><br />Minimalna wielkość grupy – 5 osób, maksymalna – 10 osób.<br /><br />Zgłoszenia prosimy kierować na e-mail: karczak@karczak.pl. W odpowiedzi podamy nr konta, na który trzeba wpłacić zaliczkę 50%.<br /><br />Serdecznie zapraszamy!</span></span></span></td></tr>
</tbody></table>
</li>
</ul>
<div>
</div>
</div>
</div>
<div data-referrer="pagelet_event_mall" id="pagelet_event_mall" style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 11px; line-height: 14px;">
<div>
</div>
</div>
Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-91417652442849552172013-05-03T09:42:00.002-07:002013-05-03T09:43:00.286-07:00MAJÓWKA- SIEJEMY SADZIMY TAŃCZYMY!<br />
<ul class="uiList _4kg _4ks" style="color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 11px; line-height: 14px; list-style-type: none; margin: 0px; padding: 0px;">
<li style="border-color: rgb(233, 233, 233); border-style: solid; border-width: 1px 0px 0px;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="uiGrid mvm" style="border-collapse: collapse; border-spacing: 0px; border: 0px; margin-bottom: 10px; margin-top: 10px; word-wrap: normal;"><tbody>
<tr><td class="vTop fbEventLocationInfo" style="font-size: 11px; vertical-align: top; width: 463px;"><span class="fsl" style="font-size: 13px;"><span itemprop="location"></span></span><br />
<div class="uiCollapsedList uiCollapsedListHidden" id="u_jsonp_23_6">
<span class="fsl" style="font-size: 13px;"><span itemprop="location"><span class="visible" style="margin-right: 10px;">ul. Dworcowa 73, 59-814</span></span></span></div>
<span class="fsl" style="font-size: 13px;"><span itemprop="location">
</span></span></td></tr>
</tbody></table>
</li>
<li style="border-color: rgb(233, 233, 233); border-style: solid; border-width: 1px 0px 0px;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="uiGrid mvm" style="border-collapse: collapse; border-spacing: 0px; border: 0px; margin-bottom: 10px; margin-top: 10px; word-wrap: normal;"><tbody>
<tr><td class="vTop" style="font-size: 11px; vertical-align: top;"><div class="fbInfoIcon" style="text-align: center; width: 30px;">
<img class="img" height="16" src="https://fbstatic-a.akamaihd.net/rsrc.php/v2/yT/r/K6_TY47YS3x.png" style="border: 0px;" title="Opis" width="16" /></div>
</td><td class="vTop" style="font-size: 11px; vertical-align: top;"><span itemprop="description"><span class="fsl" style="font-size: 13px;">od 1 do 5 maja<br />podczas bardzo długiej Majówki zapraszamy na Stacje Wolimierz do siania i sadzenia .<br />1-2 maja<br />odbędą się WARSZTATY PERMAKULTURY<br />a zarazem CZYN SPOŁECZNY na rzecz Stacji<br /><span class="text_exposed_show" style="display: inline;">, w ogrodzie posadzimy ekologiczne dynie i różne ciekawostki<br />Zapraszamy ze swoimi drzewkami i krzewami owocowymi. To co posadzicie - będziecie mogli odwiedzać, podziwiać jak rośnie a wreszcie zjeść owoce!<br /><br />3 maja<br />Odbędą się WARSZTATY PSZCZELARSKIE by Piotr Kolesinski - Miodowa Osada<br />- życie pszczół<br />- budowania prostego ula pszczelego<br />- zasady budowy ula tradycyjnego<br /><br />4 maja na Stacji Wolimierz MAJÓWKA<br />OD GODZINY 15 00<br /><br />odbędzie się JARMARK WIEJSKI IZERSKI - wyroby artystów i rzemieślników, produkty i przetwory rolników<br /><br />OD GODZINY 16 00<br /><br />UROCZYŚCIE SIEJEMY!!!<br />W TYM ROKU posiejemy kukurydze NIE GMO!!!<br /><br />włączymy się w ogólnoświatowy dzień sadzenie słonecznika i stworzymy<br />słonecznikowe aleje, które zakwitną na Festiwal Energii<br /><br />w ogrodzie odbędą się WARSZTATY PERMAKULTURY - poprowadzi Robert Błaszczyk<br />posiejemy rośliny miododajne(m.in. facelię)<br /><br />OD GODZINY 18 00<br /><br />WARSZTATY PSZCZELARSKIE - Piotr Kolesinski - Miodowa Osada- dowiemy się jak zaprosić dzikie pszczoły do ogrodu!<br /><br />OD GODZINY 17 00<br /><br />WARSZTATY CYRKOWE i POKAZ - akrobatyka powietrzna - Sara, Wika, Agatka, Wołek<br /><br />OD GODZINY 19 00<br /><br />FILM z Festiwalu Słońca 2012 na Stacji Wolimierz-autorstwa Bogny Warszawy z " Miasta w Komie "<br /><br />PO FILMIE- KONCERT!!!<br />lokalsi z Pobiednej i Lubania- Dinozaury rocka - PINOKIO ALTERNATIVE!!!<br /><br />wieczorem<br />OGNISKO<br />FIRE SHOW!<br />ZABAWA TANECZNA<br />zagrają D-J-EJE :<br /><br />Mati Ital-Youth - roots/dub z gramofonów !!!!<br />i kapela<br /><br />bilet-10 zł<br />nocleg-20 zł<br /><br /><br /><br />włączamy się w Akcję " Siejemy Przyszłość! "<br /><br />Dołączamy do międzynarodowej akcji ocalenia nasion tradycyjnych i przeciw uprawom GMO!<br /><br />Akcja „Siejemy Przyszłość” polegająca na wspólnym siewie ekologicznych i tradycyjnych nasion została zapoczątkowana w 2007 roku przez szwajcarskie gospodarstwo biodynamiczne zajmujące się hodowlą nowych odmian zbóż i Fundację de L'Aubier. Jej celem jest nagłośnienie zagrożeń związanych z GMO oraz promocja nasion ekologicznych i tradycyjnych. Co roku przybywa krajów zaangażowanych w to przedsięwzięcie. W tym roku Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi - ICPPC koordynuje tę akcję w Polsce we współpracy z jej inicjatorami. A więc ''Siejemy Przyszłość w Polsce!'' Czy na Twoim polu, balkonie, w Twoim ogrodzie również zasiejemy nasiona przyszłości? Jeśli jesteś w stanie przeprowadzić akcję ‘Siejemy Przyszłość!’ prosimy o kontakt.<br /><br />JAK I KIEDY?<br />Akcja ‘Siejemy Przyszłość!’ może odbyć się w gospodarstwie rolnym, w ogrodzie a nawet na balkonie np. wykorzystując donice. Należy jednak przestrzegać założonych z góry warunków:<br /><br />Jako materiał siewny należy użyć nasion ekologicznych lub nasion tradycyjnych z pewnego źródła.<br />Gospodarze wydarzenia mają dbać o te zasiewy aż do zbioru.<br />W miarę możliwości gospodarze/organizatorzy zapraszają jak największą ilość siewców/uczestników z okolicy.<br />‘Siejemy Przyszłość!’ może być częścią festynu lub innej lokalnej uroczystości.<br />Wspólna akcja z regionalnymi partnerami (inne gospodarstwa, organizacje konsumenckie i ochrony środowiska, szkoły, etc.) nada akcji ‘Siejemy Przyszłość!’ więcej rozgłosu i skuteczności.<br />Gospodarze/organizatorzy próbują zdobyć jakąś osobę szeroko znaną i zaprosić ją do aktywnego udziału w akcji.<br />Przed rozpoczęciem wysiewu należy wygłosić krótki wykład wyjaśniający cel akcji.<br />‘Siejemy Przyszłość!’ odbywa się wspólnie i jednocześnie ze wszystkimi siewcami/uczestnikami wydarzenia. Wspólnie wysiewamy nasiona przyszłości.<br /><br /><br />KOORDYNATOR AKCJI w Polsce: Paweł Kobielus, koordynator Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC. KONTAKT: biuro@icppc.pl, tel.: 33 8797114</span></span></span></td></tr>
</tbody></table>
</li>
</ul>
Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-80647762483773504072013-05-03T09:39:00.000-07:002013-05-03T09:39:23.251-07:00Biologiczne Oczyszczalnie Wody - WARSZTATY TEORETYCZNO PRAKTYCZNE<br />
<br />
<div data-referrer="pagelet_event_details" id="pagelet_event_details" style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 11px; line-height: 14px;">
<div class="mbm fbEventInfo uiBoxWhite topborder" style="border-style: solid none none; border-top-color: rgb(204, 204, 204); border-top-width: 1px; margin-bottom: 10px;">
<ul class="uiList _4kg _4ks" style="list-style-type: none; margin: 0px; padding: 0px;">
<li style="border-color: rgb(233, 233, 233); border-style: solid; border-width: 1px 0px 0px;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="uiGrid mvm" style="border-collapse: collapse; border-spacing: 0px; border: 0px; margin-bottom: 10px; margin-top: 10px; word-wrap: normal;"><tbody>
<tr><td class="vTop fbEventLocationInfo" style="font-size: 11px; vertical-align: top; width: 463px;"><span class="fsl" style="font-size: 13px;"><span itemprop="location"><div class="uiCollapsedList uiCollapsedListHidden" id="u_jsonp_17_7">
<span class="visible" style="margin-right: 10px;">Stacja Wolimierz</span></div>
</span></span></td></tr>
</tbody></table>
</li>
<li style="border-color: rgb(233, 233, 233); border-style: solid; border-width: 1px 0px 0px;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="uiGrid mvm" style="border-collapse: collapse; border-spacing: 0px; border: 0px; margin-bottom: 10px; margin-top: 10px; word-wrap: normal;"><tbody>
<tr><td class="vTop" style="font-size: 11px; vertical-align: top;"><div class="fbInfoIcon" style="text-align: center; width: 30px;">
<img class="img" height="16" src="https://fbstatic-a.akamaihd.net/rsrc.php/v2/yT/r/K6_TY47YS3x.png" style="border: 0px;" title="Opis" width="16" /></div>
</td><td class="vTop" style="font-size: 11px; vertical-align: top;"><span itemprop="description"><span class="fsl" style="font-size: 13px;"><div class="text_exposed_root text_exposed" id="id_5183e69ef39036659515493" style="display: inline;">
Zapraszamy wszystkich entuzjastów oczyszczania wody sposobami naturalnymi na dwudniowy warsztat poświęcony biologicznym oczyszczalniom. Poznasz zasady działania i sposoby projektowania podstawowych oczyszczalni roślinno gruntowych. Dowiesz sie jak dobierać rośliny w zależności od rodzajów ścieków jakie chcesz oczyszczać. Dowiesz się o szerokim zastosowaniu roślin wodnych oraz sposobach integrowania oczyszczalni wodnej z systemem produkcji żywności. Po warsztatach posiadać będziesz podstawową wiedzę, która u<span class="text_exposed_show" style="display: inline;">możliwi Ci wykonanie samodzielnie prostej przydomowej oczyszczalni ścieków.<br /><br />Opis osoby prowadzącej znajdziecie na tej stronie:<br /><a href="http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fredesignwolimierz.wordpress.com%2Fwarsztaty%2Fmonika-nedzynska-stygar%2F&h=XAQHs-gxY&s=1" rel="nofollow nofollow" style="color: #3b5998; cursor: pointer; text-decoration: none;" target="_blank">http://<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>redesignwolimierz.wordpress<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>.com/warsztaty/<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>monika-nedzynska-stygar/</a><br /><br />Bardziej Szczegółowy opis warsztatów znajduje się pod tym linkiem:<br /><a href="http://redesignwolimierz.wordpress.com/projektowanie-biologicznych-oczyszczalni-wodnych/" rel="nofollow nofollow" style="color: #3b5998; cursor: pointer; text-decoration: none;" target="_blank">http://<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>redesignwolimierz.wordpress<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>.com/<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>projektowanie-biologicznych<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>-oczyszczalni-wodnych/</a><br /><br />Warsztaty odbywają się w ramach 12 dniowego kursu projektowania permakulturowego. Dla uczestników całego kursu wstęp na warsztaty jest wliczony w cenę.<br /><br />Koszt dwudniowych warsztatow wynosi 200zł. Wyżywienie we własnym zakresie (na miejscu będzie możliwość zakupienia posiłków przygotowywanych z lokalnych produktów). Oferujemy miejsce na polu namiotowym oraz prysznice polowe.<br /><br />Rezerwacji dokonuję się poprzez wpłatę zaliczki w wysokości 50 zł.<br />na podany numer konta:<br /><br />Mbank<br />30 1140 2004 0000 3002 6878 5659<br />Robert Błaszczyk<br />ul. Tuwima 20/13<br />05-800 Pruszków<br /><br />JAK DOJECHAĆ oraz inne informacje związane z gospodarzem warsztatów Stacją Wolimierz znajdziesz tu:<br /><a href="http://stacja.wolimierz.info.pl/where-it-is" rel="nofollow nofollow" style="color: #3b5998; cursor: pointer; text-decoration: none;" target="_blank">http://<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>stacja.wolimierz.info.pl/<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>where-it-is</a><br /><br />Kontakt i rezerwacja pod adresem organizatorów : premakultura@gmail.com</span></div>
</span></span></td></tr>
</tbody></table>
</li>
</ul>
<div>
</div>
</div>
</div>
<div data-referrer="pagelet_event_mall" id="pagelet_event_mall" style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 11px; line-height: 14px;">
<div>
</div>
</div>
Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-72893607508367342032013-05-03T09:01:00.003-07:002013-05-03T09:03:14.747-07:00kurs projektowania permakulturowego<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="uiGrid mvm" style="background-color: white; border-collapse: collapse; border-spacing: 0px; border: 0px; color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 11px; line-height: 14px; margin-bottom: 10px; margin-top: 10px; word-wrap: normal;"><tbody>
<tr><td class="vTop" style="vertical-align: top;"><span itemprop="description"><span class="fsl" style="font-size: 13px;">Zapraszamy serdecznie na kurs projektowania permakulturowego, który odbędzie się na Stacji Wolimierz w dniach 20Maja-02Czerwca.<br /><br />PERMAKULTURA to interdyscyplinarny system projektowania krajobrazu, w którym naśladuje się wzorce i relacje obecne w naturze, tak aby osiągać obfite plony warzyw i owoców, włókien, materiałów budowlanych i energii, potrzebnych do zaspokojenia podstawowych potrzeb człowieka.<br /><br />Systemy zaprojektowane zgodnie z zasadami permakultury posiadają stabilność, różnorodność oraz odporność ch<span class="text_exposed_show" style="display: inline;">arakterystyczną dla naturalnych ekosystemów.<br /><br />Permakultura integruje w spójną całość takie elementy, jak pasywne budownictwo, ekologiczne rolnictwo, ekologiczne ogrodnictwo, agroleśnictwo, wykorzystanie roślin w budownictwie, samowystarczalność energetyczną. Wszystkie te założenia spełniane są dzięki przyjęciu za zasadę, że współpraca z naturą jest o wiele korzystniejsza niż walka z nią…<br /><br />Zatem na kursie projektowania permakulturowego będziemy mogli dowiedzieć się między innymi jak:<br /><br />- zaprojektować dom z materiałów naturalnych, który do ogrzewania wykorzystuje energię Słońca, oraz energię pochodzącą z procesów dekompozycji materii, w którym wodę oczyszcza się przy pomocy roślin,<br />- założyć ogród, w którym nie używa się szkodliwych nawozów sztucznych i chemicznych środków “ochrony” roślin, w którym nie trzeba przekopywać ziemi ani pielić chwastów, w którym żyzność gleby wzrasta z roku na rok,<br />- maksymalizować nasze plony przy jednoczesnym minimalizowaniu nakładów pracy,<br />- założyć ogród leśny – czyli wieloletni, samokontrolujący się system produkcji żywności, którego nie trzeba nawozić, gdyż wszystkie wartości odżywcze dostarczanę są przez odpowiednio dobrane rośliny, a w walce ze szkodnikami pomagają nam zaprzyjaźnione z nami zwierzęta,<br />- magazynować wodę i rozprowadzać ją po naszym gospodarstwie przy pomocy naturalnej grawitacji,<br />- zbudować prosty i tani piec, który maksymalizuje wykorzystanie energii drewna, oraz nie uwalnia do atmosfery szkodliwych substancji takich jak tlenek węgla,<br />- stworzyć system sprawiedliwej dystrybucji pożywienia bezpośrednio od producenta do konsumenta,<br />- uprawiać żywność w mieście,<br />- żyć w zgodzie i harmonii z Naturą.<br /><br />Program kursu wygląda następująco:<br /><br />22Maja/24Maja - Wstęp do permakultury (Robert Błaszczyk)<br />25Maja/27Maja - Warsztaty z budowania Paneli Słonecznych i Turbiny Wiatrowej (Grzegorz Łużecki)<br />28 Maja - Warsztat z budowy pieca rakietowego (Robert Błaszczyk)<br />29 Maja - Budowa domków dla owadów (Monika Nędzyńska-Stygar)<br />30Maja/31Maja - Biologiczne oczyszczalnie wodne (Monika Nędzyńska-Stygar)<br />01 Czerwca - Warsztaty Głebokiej Demokracji (Robert Palusiński)<br /><br />Dla tych co chcą wziąć udział w całym kursie koszt warsztatów wynosi 1000zł. Cena obejmuje nocleg i wyżywienie.<br /><br />Możliwe jest również wzięcie udziału w wybranych warsztatach. Opis i cenę znajdziecie w Wydarzeniach na naszym profilu.<br /><br />Jeśli macie jakieś pytania piszcie bądź dzwońcie na numer 513-709-265<br /><br />Rejestracji dokonuje się przez wpłatę zaliczki w wysokości 500PLN na podany niżej numer konta. (Z dopiskiem – PDC)<br /><br />Mbank<br />30 1140 2004 0000 3002 6878 5659<br />Robert Błaszczyk<br />ul. Tuwima 20/13<br />05-800 Pruszków</span></span></span></td></tr>
</tbody></table>
Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-7672922168577867882013-05-03T08:43:00.002-07:002013-05-03T09:02:42.903-07:00Warsztaty ogrodnictwa wg zasad permakultury<br />
<br />
<ul class="uiList _4kg _4ks" style="color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 14px; list-style-type: none; margin: 0px; padding: 0px;">
<li style="border: 0px solid rgb(233, 233, 233);"><ul class="uiList fbEventTimeWeatherInfo _509- _4ki _6-h _704 _4ks" style="list-style-type: none; margin: 0px; overflow: hidden; padding: 0px; white-space: nowrap; width: 513px;">
<li class="fbEventTimeWeatherInfoSection" style="border: 0px solid rgb(233, 233, 233); display: inline-block; height: 36px; padding-left: 0px; padding-right: 0px; vertical-align: top;"><div class="clearfix pvm prm" style="padding-bottom: 10px; padding-right: 10px; padding-top: 10px; zoom: 1;">
<br /></div>
</li>
</ul>
</li>
<li style="border-color: rgb(233, 233, 233); border-style: solid; border-width: 1px 0px 0px;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="uiGrid mvm" style="border-collapse: collapse; border-spacing: 0px; border: 0px; margin-bottom: 10px; margin-top: 10px; word-wrap: normal;"><tbody>
<tr><td class="vTop" style="vertical-align: top;"><div class="fbInfoIcon" style="text-align: center; width: 30px;">
<img class="img" height="16" src="https://fbstatic-a.akamaihd.net/rsrc.php/v2/yj/r/CkUsr6b1mSA.png" style="border: 0px;" title="Gdzie" width="16" /></div>
</td><td class="vTop fbEventLocationInfo" style="vertical-align: top; width: 463px;"><span class="fsl"><span itemprop="location"></span></span><br />
<div class="uiCollapsedList uiCollapsedListHidden" id="u_jsonp_14_5">
<span class="fsl"><span itemprop="location"><span class="visible" style="margin-right: 10px;">Gospodarstwo Ekoturystyczne "Na Karczaku"</span></span></span></div>
<span class="fsl"><span itemprop="location">
</span></span></td></tr>
</tbody></table>
</li>
<li style="border-color: rgb(233, 233, 233); border-style: solid; border-width: 1px 0px 0px;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="uiGrid mvm" style="border-collapse: collapse; border-spacing: 0px; border: 0px; margin-bottom: 10px; margin-top: 10px; word-wrap: normal;"><tbody>
<tr><td class="vTop" style="font-size: 11px; vertical-align: top;"><div class="fbInfoIcon" style="text-align: center; width: 30px;">
<span style="font-size: small;"><img class="img" height="16" src="https://fbstatic-a.akamaihd.net/rsrc.php/v2/yT/r/K6_TY47YS3x.png" style="border: 0px;" title="Opis" width="16" /></span></div>
</td><td class="vTop" style="font-size: 11px; vertical-align: top;"><span itemprop="description"><span class="fsl" style="font-size: small;">Serdecznie zapraszamy na weekendowe warsztaty ogrodnictwa wg. zasad permakultury!<br /><br />Połowa maja to piękny moment, jakim obdarza nas wiosenna pora. Każdy, kto doświadczył już ogrodniczej przygody, wie, że to czas szczególny. Czas siania i sadzenia, czas urządzania i czas użyźniania. Czas wielkiej radości z bliskiego obcowania z ziemią i roślinnością w pięknych okolicznościach przyrody. Ale też i czas bardzo pracowity i wymagający. Warto go dobrze wykorzystać.<br /><br />Ze swoich doświadczeń początkujących ogrodników w<span class="text_exposed_show" style="display: inline;">iemy, że popełnione przez nas błędy same się nie naprawiają. Źle zaprojektowany ogród to dodatkowe kilometry dreptania ścieżkami. Nieprawidłowo przygotowany kompostownik to śmierdząca kupa odpadów. Zły dobór roślin to mizerne efekty ogrodnicze i plagi szkodników. No i najważniejsze nasze doświadczenie: zaniedbana gleba to podstawa porażki ogrodnika. Z pokorą przyjęliśmy lekcje, których udzielił nasz nam własny ogród. Ubiegły rok przyniósł już wiele postępów i dorodnych plonów, ale dużo jeszcze przed nami. Jesteśmy zbyt niecierpliwi, by wszystkiego uczyć się na własnych błędach i eksperymentach. Dlatego poprosiliśmy Roberta Błaszczyka, żeby nauczył nas mądrego ogrodnictwa w zgodzie z prawami przyrody. Serdecznie i Was zapraszamy na warsztaty permakultury!<br /><br />W weekend 10-12 maja porozmawiamy oraz w praktyce przećwiczymy:<br />- co to jest permakultura i wstęp do permakulturowego planowania ogrodu na przykładzie Karczaka (jak przekształcić gospodarstwo na zrównoważone)<br />- jak umilić sobie ogrodnicze życie (mniej pielenia, podlewania, ochrony roślin)<br />- jak prawidłowo założyć kompostownik, techniki kompostowania<br />- jak łączyć uprawy warzyw, owoców, ziół i kwiatów, by wzajemnie sobie pomagały (allopatia – sympatie i antypatie wśród roślin)<br />- jak przygotować nową grządkę z użyciem roślinnych bioaktywatorów żyzności gleby<br />- jak bez użycia chemii nawozić uprawy – gnojówki roślinne<br />- jak dbać o naszych dzikich sprzymierzeńców w ogrodzie (ptaki, owady, płazy itp.)<br /><br />Trzeba przywieźć: posiadane narzędzia ogrodnicze (motyka, grabie, widły itp.), kalosze, rękawiczki, notes, śpiwór i karimatę.<br /><br />Obiady wegetariańskie zapewniamy. Prowiant na śniadania i kolacje można kupić w lokalnym sklepiku.<br /><br />Cena warsztatu: 250 zł/os. (w tym wegetariańskie obiady)<br />Nocleg w stodole lub namiocie: 20 zł/0s./noc.<br />Jeśli ktoś potrzebuje noclegu w lepszych warunkach (np. ze względu na stan zdrowia) to można także nocować w pokojach agroturystycznych w naszym domu: 50 zł./os./noc.<br /><br />Zapisy tylko na e-mail: karczak@karczak.pl. Zaliczka 125 zł, numer konta zostanie podany w odpowiedzi na zgłoszenie.<br /><br />Więcej informacji:<br />- o permakulturze, której zasady będziemy poznawać w teorii i praktyce: <a href="http://premakultura.wordpress.com/permakultura/" rel="nofollow nofollow" style="color: #3b5998; cursor: pointer; text-decoration: none;" target="_blank">http://<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>premakultura.wordpress.com/<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>permakultura/</a><br />- o Robercie Błaszczyku, który poprowadzi nasze warsztaty: <a href="http://premakultura.wordpress.com/2012/10/15/test/" rel="nofollow nofollow" style="color: #3b5998; cursor: pointer; text-decoration: none;" target="_blank">http://<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>premakultura.wordpress.com/<wbr></wbr><span class="word_break" style="display: inline-block;"></span>2012/10/15/test/</a><br />- o Gospodarstwie Ekoturystycznym „Na Karczaku”, gdzie odbędą się warsztaty:<a href="http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fkarczak.pl%2F&h=BAQHrJs3t&s=1" rel="nofollow nofollow" style="color: #3b5998; cursor: pointer; text-decoration: none;" target="_blank">http://karczak.pl/</a></span></span></span></td></tr>
</tbody></table>
</li>
</ul>
Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-59109853465297994052013-04-19T04:01:00.001-07:002013-04-19T04:01:05.726-07:00Czym karmić pisklęta?Niestety, wygląda na to, że wszystkie gotowe pasze dla drobiu dostępne w sprzedaży zawierają organizmy genetycznie modyfikowane.<br />
<br />
Jak zrobić własną paszę dla piskląt, a następnie dla kurcząt i dorastającego drobiu?<br />
Pamiętam, że moja Babcia dla świeżo wyklutych piskląt dawała do picia letnią, świeżą wodę, a do jedzenia drobno posiekane jajko. Najpierw samo żółtko, potem całe jajko. Następnie drobiła świeży twaróg.<br />
Siekała drobno pokrzywę, krwawnik. Jeśli mleko - to tylko kwaśne lub serwatkę. Być może kaszę gotowaną. To tyle ile pamiętam.<br />
<br />
Dla indycząt: biały twaróg, drobno siekany krwawnik. Narwałyśmy się tego krwawnika z kuzynką całe mnóstwo :) Indyki chętnie go zjadały.<br />
<br />
Dla kurcząt drobno mieloną pszenicę.<br />
<br />
Tutaj są sposoby innych drobnych hodowców przydomowego drobiu:<br />
<a href="http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=4641">http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=4641</a>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-76383366245027268002013-04-17T09:25:00.000-07:002013-04-17T09:25:14.155-07:00Słowianie zamieszkują Europę od co najmniej 5000-7000 lat<br />
<h2 id="post-31822" style="background-color: white; color: rgb(24, 89, 69) !important; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-weight: 400; margin: 0px 0px 15px; padding: 0px;">
<span style="font-size: small;">Słowianie byli w Polsce od zawsze! – Polskie Radio o odkryciach genetycznych bydgoskich naukowców</span></h2>
<div class="meta" style="background-color: #333333; color: #eeeeee; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; margin: 0px 0px 10px; padding: 4px 6px;">
Posted in <a href="http://bialczynski.wordpress.com/category/staroslowianska-swiatynia-swiatla-swiata/" rel="category tag" style="color: #eeeeee; font-weight: 700; margin: 0px; padding: 0px; text-decoration: none;" title="Zobacz wszystkie wpisy z kategorii „Starosłowiańska Świątynia Światła Świata”">Starosłowiańska Świątynia Światła Świata</a> by bialczynski on 16 Kwiecień 2013</div>
<div class="main" style="background-color: white; border-right-color: rgb(242, 182, 156); border-right-style: solid; border-right-width: 2px; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; margin: 0px; padding: 0px 15px 0px 0px;">
<div class="pd-rating" id="pd_rating_holder_336197_post_31822" style="display: inline-block; margin: 0px; padding: 0px;">
<div class="rating-icons" id="pd_rate_336197_post_31822" style="float: left; margin: 0px; padding: 0px;">
<div class="rating-star-icon" id="PDRTJS_336197_post_31822_stars_1" style="background-image: url(http://i0.poll.fm/images/ratings/star-yellow-sml.png); background-position: 0% 0%; background-repeat: initial initial; background-size: 32px 48px !important; cursor: pointer; float: left; height: 16px; line-height: 16px; margin: 0px 1px 0px 0px; padding: 0px; width: 16px;">
</div>
<div class="rating-star-icon" id="PDRTJS_336197_post_31822_stars_2" style="background-image: url(http://i0.poll.fm/images/ratings/star-yellow-sml.png); background-position: 0% 0%; background-repeat: initial initial; background-size: 32px 48px !important; cursor: pointer; float: left; height: 16px; line-height: 16px; margin: 0px 1px 0px 0px; padding: 0px; width: 16px;">
</div>
<div class="rating-star-icon" id="PDRTJS_336197_post_31822_stars_3" style="background-image: url(http://i0.poll.fm/images/ratings/star-yellow-sml.png); background-position: 0% 0%; background-repeat: initial initial; background-size: 32px 48px !important; cursor: pointer; float: left; height: 16px; line-height: 16px; margin: 0px 1px 0px 0px; padding: 0px; width: 16px;">
</div>
<div class="rating-star-icon" id="PDRTJS_336197_post_31822_stars_4" style="background-image: url(http://i0.poll.fm/images/ratings/star-yellow-sml.png); background-position: 0% 0%; background-repeat: initial initial; background-size: 32px 48px !important; cursor: pointer; float: left; height: 16px; line-height: 16px; margin: 0px 1px 0px 0px; padding: 0px; width: 16px;">
</div>
<div class="rating-star-icon" id="PDRTJS_336197_post_31822_stars_5" style="background-image: url(http://i0.poll.fm/images/ratings/star-yellow-sml.png); background-position: 0% 0%; background-repeat: initial initial; background-size: 32px 48px !important; cursor: pointer; float: left; height: 16px; line-height: 16px; margin: 0px 1px 0px 0px; padding: 0px; width: 16px;">
</div>
</div>
<span style="float: left; margin: 0px; padding: 0px;"> </span><div id="rating_info_336197_post_31822" style="background-image: url(http://i0.poll.fm/images/ratings/info.png); background-position: 3px 2px; background-repeat: no-repeat no-repeat; cursor: pointer; float: left; height: 16px; margin: 0px; padding: 0px; width: 16px;">
</div>
<div class="rating-msg" id="PDRTJS_336197_post_31822_msg" style="float: left; margin: 0px; padding: 0px 0px 0px 5px;">
8 Votes</div>
<div style="clear: both; line-height: 25px; padding: 0px;">
</div>
</div>
<br style="margin: 0px; padding: 0px;" /><h2 style="color: rgb(24, 89, 69) !important; font-weight: 400; margin: 0px 0px 15px; padding: 0px;">
<span style="font-size: small;">Archeolodzy w szoku</span></h2>
<h2 style="color: rgb(24, 89, 69) !important; font-weight: 400; margin: 0px 0px 15px; padding: 0px;">
<a href="http://bialczynski.files.wordpress.com/2013/04/3ee8466c-e24d-4a31-9481-128f97a596a8-file.jpg" style="color: rgb(24, 89, 69) !important; margin: 0px; padding: 0px; text-decoration: none;"><span style="font-size: small;"><img alt="3ee8466c-e24d-4a31-9481-128f97a596a8.file" class="aligncenter size-full wp-image-31823" src="http://bialczynski.files.wordpress.com/2013/04/3ee8466c-e24d-4a31-9481-128f97a596a8-file.jpg?w=720" style="border: 2px solid rgb(255, 255, 255); display: block; margin: 0px auto; padding: 2px;" /></span></a></h2>
<div style="margin: 0px; padding: 0px; text-align: center;">
<em style="margin: 0px; padding: 0px;">Wykopaliska na trasie budowy autostrady A2 , foto: wikipedia commons/użytkownik Tomasz Kuran</em></div>
<h2 style="color: rgb(24, 89, 69) !important; font-weight: 400; margin: 0px 0px 15px; padding: 0px;">
<span style="font-size: small;">Genetycy podważają teorię części polskich archeologów. Być może Słowianie wcale nie pojawili się w Polsce dopiero we wczesnym średniowieczu.</span></h2>
<aside id="box-sounds" style="margin: 0px; padding: 0px;"><ul style="margin: 0px 0px 0px 30px; padding: 0px;">
<li style="margin: 0px 0px 10px; padding: 0px;"><div style="margin: 0px; padding: 0px;">
Kiedy Słowianie pojawili się w Polsce? Rozmowa z prof. Grzybowskim (Naukowy zawrót głowy/Jedynka) Dodaj do playlisty</div>
</li>
</ul>
</aside><div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
Wbrew opinii części archeologów, Słowianie nie przybyli do Europy dopiero we wczesnym średniowieczu. Tak przynajmniej wynika z badań genetycznych zespołu badawczego prof. Tomasza Grzybowskiego z Collegium Medicum Uniwersytetu M. Kopernika w Bydgoszczy.<br style="margin: 0px; padding: 0px;" />- Raczej skłanialibyśmy się ku autochtonizmowi Słowian, ale zastrzegając mocno, że cechy genetyczne wcale nie muszą być tożsame z charakterystyką kulturową właściwą dla tych populacji – mówi prof. Grzybowski w “Naukowym zawrocie głowy”.<br style="margin: 0px; padding: 0px;" />Badanie trwały prawie 10 lat. Naukowcy przebadali materiał genetyczny pobrany od 2,5 tys. osób z różnych populacji narodów słowiańskich.<br style="margin: 0px; padding: 0px;" />Okazało się, że przodkowie niektórych z nich żyli w Europie już w epoce brązu – czyli 4 tysiące lat temu, a może nawet już w Neolicie, siedem tysięcy lat temu.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
Z genetykiem rozmawiała w Jedynce Katarzyna Kobylecka.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
Audycja trwa 18 minut, a znajduje się tutaj: <a href="http://www.polskieradio.pl/7/179/Artykul/823726,Slowianie-byli-tu-zawsze-Archeolodzy-w-szoku" style="color: #004276; margin: 0px; padding: 0px;" target="_blank">http://www.polskieradio.pl/7/179/Artykul/823726,Slowianie-byli-tu-zawsze-Archeolodzy-w-szoku</a></div>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Cóż za poprawność polityczna pana profesora, ale uwaga to raczej poprawność redaktora piszącego tekst, bo w wypowiedziach w audycji radiowej pan profesor jest zdecydowanie radykalniejszy i opisywanego faktu nie poddaje w wątpliwość! Rolę cenzora i moderatora jego wypowiedzi pełni redakcja “Polskiego Radia”. Nie może być inaczej, gdyż każdy naukowiec wygłaszając wątpliwość w fakt obecności Słowian nad Odrą i Wisła w głębokiej starożytności musiałby się ośmieszyć. Amerykanie, Rosjanie, sami Niemcy i reszta świata już w 2009 roku potwierdzili bowiem ten fakt, a zatem także poprawność hipotezy pana profesora, tyle, że od strony męskich chromosomów Y-DNA opisując dzieje i terytorium ekspansji genetycznej haplogrupy R1a. Okazuje się jednak, że badania polskie trwały 10 lat, a więc sięgają roku 2003. Nie wiem dlaczego tak długo, skoro na świecie idzie to zdecydowanie szybciej (mniejsze środki finansowe?). Nie wiem też dlaczego aż do teraz o tych badaniach milczano w tzw “polskich” mediach.</span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Dobrze, że pan profesor potwierdza jednak wreszcie, po 10-ciu latach, ciągłość biologiczną między moją osobą, a osobami moich przodków. Profesor Grzybowski nie tylko potwierdza, że jestem potomkiem (a moja żona potomkinią) osób o niepowtarzalnych komponentach genetycznych środkowo i wschodnio-europejskich, które są obecne u moich praojców/pramatek, czyli Słowian lub Prasłowian żyjących nad Wisłą, już od około 5000 roku p.n.e., ale potwierdza także że mamy zgodność wyników badań Y-DNA (męskiego) oraz badania Mta-DNA (matczynego). Czyli mamy dowód, że nasi (Polaków=Słowian) genetyczni rodzice, matki i ojcowie pochodzą znad Odry i Wisły i wyodrębnili się tutaj na tej ziemi około 5000 lat p.n.e. Przypomnijmy, że szkielety z Eulau pochodzą z roku 2770 p.n.e., a kultura łużycka to okres od około 1300 p.n.e. Profesor Grzybowski potwierdza też zgodność wyników badań genetycznych z wynikami badań antropologicznych. Spór allochtonistów i autochtonistów nie ma dzisiaj już charakteru holistycznego (przekrojowego – poprzez wiele dyscyplin nauki), a wyłącznie wąsko-specjalistyczny, archeologiczny.</span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Warto byśmy sobie uzmysłowili tę ostatnią prawdę szczególnie mocno, bowiem oznacza ona kompletną jałowość dyskusji i zastrzeżeń ciągle wysuwanych na naszym forum i na innych portalach przez różne dziwne osoby niedowierzające wynikom genetyki i antropologii oraz przez ludzi próbujących manipulować tymi faktami, które zostały ustalone przez naukę. W audycji radiowej panowie Warcisławowie, Zaganowiepolska, Piotreusowie i inni podżegacze, możecie usłyszeć z ust profesora genetyki, że słowiańskość Y DNA – R1a, jest udowodniona oraz że Polacy=Słowianie, a także że pochodzą oni znad Odry i Wisły i są tu obecni po mutacji R1a1a7 od 5000 roku p.n.e. w sposób n i e p r z e r w a n y żadną “pustką”.</span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Dorzucamy więc do tej audycji inny artykuł, na temat jednej z kultur archeologicznych z epoki brązu, w której musieli być obecni Słowianie i to w zdecydowanej większości. Było to plemię, które bez wątpienia posługiwało się językiem słowiańskim bądź prasłowiańskim, bo rzecz działa się zdecydowanie później niż wyodrębniły się matczyne i ojcowskie zmutowane, “słowiańskie” geny – odkrycie dotyczy epoki brązu (ok. 1300 p.n.e.) . Kurhany odkryto dawno, w roku 1930, ale teraz możemy je związać z konkretną wiedzą genetyczną i to zmienia zdecydowanie “archeologiczny” pogląd na to kim byli twórcy owej kultury. </span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Archeologia musi zrewidować całą swoją wiedzę opartą na błędnym mniemaniu, że Słowianie zjawili się na horyzoncie zdarzeń w VI wieku n.e. Genetyka opierając się na ścisłej metodzie identyfikacji stwierdza bowiem, że Słowianie są nad Łabą, Odrą , Wisłą, Dnieprem, Donem Wołgą, Dunajem, Adriatykiem, i byli tu w sensie “archeologicznym” od OD ZAWSZE. Od zawsze, ponieważ horyzont archeologii “cywilizacji” nie sięga w zasadzie nawet roku 10.000 p.n.e. (do roku 2010 nie uznawano w ogóle istnienia odkrycia z Gobekli Tepe -1997 – świątyni z roku około 9.500 p.n.e w Syrii, bo horyzont archeologii oficjalnej rozpoczynał się do Sumeru, młodszego od tego odkrycia o 4000 lat.</span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Tak oto wreszcie nauka polska stwierdziła roku pańskiego 2013, że Polacy = Słowianie oraz, że Polacy żyli nad Odrą i Wisłą w okresie sumeryjskim tworząc całą gamę ówczesnych kultur neolitycznych i ewoluowali sobie spokojnie TUTAJ tworząc później coraz to nowe kultury. To stąd, z obszaru dzisiejszej Polski, dopiero około roku 2500 p.n.e pewna ich część (bo część nigdy stąd nie wyszła) rozeszła się po całej Euroazji, wędrując i osiedlając się: a to w Skandynawii, a to na Wyspach Brytyjskich (Stonehenge, Callanish), a to na Islandii, na Grenlandii, w Ameryce Północnej, w Galii (Carnac) oraz na wschodzie w Wielki Stepie, na Kaukazie, Uralu, nad Morzem Kaspijskim, w Azji Środkowej, w Chinach, Persji, Indii i na Sri Lance - Sielan-Dawię (Siel-lance).</span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Jak z tego wynika nasi przodkowie musieli mieć udział nie tylko w prawie wszystkich tzw “kulturach europejskich i azjatyckich”, od lat 5000 p.n.e. I w tych budujących kamienne miasta i w tych budujących tylko drewniane grody oraz w tych mieszkających na wozach i w szałasach (ziemiankach). W tych znających ceramikę toczoną na kole i w tych, które nie toczyły ceramiki, lecz lepiły ją ręcznie. Uczestniczyli w tych kulturach, które grzebały zmarłych w grobach szkieletowych i paliły ciała zmarłych umieszczając prochy w urnach. Uczestniczyli w kulturach miejskich, wiejskich, rolnych i stepowych, wreszcie w tych które były wysoko społecznie zorganizowane i w takich, które żyły we wspólnocie plemiennej jeszcze w X wieku. Część z nich żyje w takich wspólnotach plemiennych na Syberii także dzisiaj, w XXI wieku. Oznacza to również koniec bezsensownego sporu o to czy Słowianie znali pismo. Zaznaczmy z góry, że we wszystkich starożytnych społeczeństwach pismo znali wybrańcy a nie całe społeczności. Pismem posługiwali się kapłani i mędrcy oraz magowie. Królowie nie zawsze umieli czytać i pisać.</span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Czy musiało dojść do końca kalijugi, czyli Epoki Wielkiej Ciemności i czy musiało dojść do Wielkiej Zmiany, żeby ludziom, w tym ludziom nauki, otwarły się oczy na tak prosty fakt, że olbrzymi lud uformowany, posiadający tradycje i kulturę i organizację prawa w postaci sądów Rady Starowieku, nie mógł spaść z nieba, wyjść spod ziemi, albo narodzić się nagle i niespodziewanie w Sercu Świata?</span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Odpowiadam: Musiało dojść do końca kalijugi.Musiało, gdyż proces rozjaśniania mroków niewiedzy podlega powszechnym Prawom Przyrodzonym, w tym prawu przyczyna – skutek. W związku z tym proces ten toczy się co prawda nieustannie, ale powoli. Pozostaje więc długo na niezmiennym, tym samym, poziomie, dopóki nie wypełni wszelkich szczelin i luk tegoż poziomu. Proces rozwoju wiedzy można zilustrować przykładem budowniczego gmachu, który ze swej budowli podziwia okolicę.</span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Budowniczy wylewa beton na wyrównanym przez siebie gruncie (I poziom wiedzy i nauki = magia). Beton wypełnia formę płyty parteru budynku i dopóki jej w całości nie wypełni i nie zastygnie, nie jest możliwe budowanie na tej płycie niczego nowego. Z tego poziomu widać dookoła to co widać – niewiele gdyż horyzont jest płaski, taki jaki był bez płyty (płyta = wiedza-wieda-magia – to coś więcej niż las, który zasłania całą okolicę, to wykarczowany grunt pod budowlę i płyta parteru). Gdy płyta stwardnieje, czyli gdy wyczerpane są możliwości kombinacyjne, logiczne, dedukcyjne, pozwalające rozszerzać wiedzę z tego poziomu i mieszać “beton wiedzy”, zastyga on. Gdy całkiem zastygnie można wlać następną porcję w formy, które dźwigną ściany pierwszego piętra gmachu. Oznacza to inaczej, że można wtedy postawić hipotezy spekulujące na temat tego co będzie widać powyżej parteru. Gdy ściany (hipotez i teorii) zastygną można położyć na zbudowanym piętrze nową płytę, płytę nowego poziomu, pierwszego piętra wiedzy (poziom nauki). Można teraz stanąć na nowej płaszczyźnie i rozejrzeć się dookoła z pierwszego piętra. Z tej wysokości widać dużo więcej i wiedza poszerza się szybciej. Im gmach wyższy tym szybciej rozszerza się horyzont zdarzeń i wiedza o ich powiązaniach. Im rozleglejszy parter – a w wypadku Wszechświata i Matki Ziemi “parter” jest naprawdę obszerny, tym dłużej trwa przebywanie na tym “parterowym”poziomie. </span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Dlatego także i teraz nie brak osób tak przywiązanych do własnych “ugruntowanych na parterze” sądów oraz opinii autorytetów, którym uwierzyły kiedyś, że wcale zdania nie zmieniają mimo postępów wiedzy, i zapewne umrą ze swoim błędnym wyobrażeniem o świecie (wszechświecie, bogu, materii) w umysłach i sercach.</span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Podam przykład z dziedziny wiary. Dopiero w 1994 roku papież Jan Paweł II przekazał chrześcijanom całego świata jako oficjalne stanowisko kościoła wieść, że Jezus Chrystus nie urodził się wcale 25 grudnia. Papież wywołał tym stwierdzeniem szok wśród wierzących Zachodnich Europejczyków. Można się było tego dowiedzieć w komunistycznych krajach z rozpowszechnianych tutaj bez przeszkód ateistycznych, materialistycznych książek już w latach 60-tych XX wieku. Dla teologów watykańskich było to tajemnicą poliszynela od samego początku religii chrześcijańskiej. Jednakże do dzisiaj są ludzie, którzy tego stwierdzenia nie przyjmują do wiadomości. Są też ludzie, którzy nie przyjmują do wiadomości, że istniały liczne pierwowzory mitycznej postaci Jezusa, a więc, że w ogóle całe Boże Narodzenie jest baśniuszką, nie mitem (ten opowiada o prawach przyrody i interakcjach między siłami przyrodzonymi na poziomie wiedzy danej epoki), ani bają (to powieść poetycka, lecz rzeczywista ponad-epokowa – część Baji) , ani tym bardziej Bają (ta jest rzeczywistą Materią i Duchowością – Zapisem Świata), lecz ludzką fantazją, wymysłem wyssanym z palca. Więcej, należy powiedzieć, że teologowie wiedzą od dawna także, że Chrystus w ogóle nie istniał, ani jako bóg, ani jako osoba fizyczna, bo ma liczne swoje mityczne pierwowzory o setki lat wcześniejsze. Wzorce owe tkwią w osobach takich bóstw, jak choćby egipski Ozyrys (który po trzech dniach od śmierci w piątek, zmartwychwstał w magiczny sposób w niedzielę), czy takich jak Dionizos – Boski Świetlisty Syn (Dziwnyjusz – grecka karykatura prasłowiańskiego=scytyjskiego Dyja-Poświściela, syna Dażboga – Pana Dnia, Dzeusa), czy Attis (słowiański – Ottiec-Oćc, Bóg Ojciec=Czarnogłów), Tammuz, Adonis, Zalmoxis, czy bóstwa Wed Hinduizmu. Oni wszyscy rodzili się 25 grudnia w grotach czy ubogich stajenkach, ich narodziny wieściły cuda i znaki w rodzaju spadających gwiazd, a świadkowali tym narodzinom pasterze. Tytułowano ich także Dobrymi Pasterzami i Zbawicielami. Opowieść o Jezusie byłaby prawdziwym mitem tylko wtedy, gdyby powiedziano wiernym jasno i oczywiście, że jest on symboliczną postacią, antropomorfizowanym Słońcem lub Światłem, jak owi wszyscy pogańscy bogowie tutaj wymienieni. Wtedy bowiem jasne by było, że cykle jego narodzin i śmierci, to roczny cykl słoneczny z dokładną liczbą dni 280, czyli okresu ciąży (9 miesięcy) od Wiosennej Równonocy w marcu (Niepokalane Poczęcie – Iskra Światła Świata-Boża Krówka/Świetlik w Łonie Swątlnicy lub Rodżany-Przyrody albo Zaródzi-Łona = Siedliska Przyrodniczego) do jego narodzenia w Zimowe Przesilenie, jako Syna Światła Świata, z Łona Matki Ziemi Dziewiczej. </span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Myślę, że skoro kalijuga się skończyła i wydobyliśmy się na wyższy poziom budowli wiedzy, coraz więcej osób będzie pojmować, że system pośrednictwa między ludźmi a bogiem/energią kosmiczną (=religia), sprawowany przez kasty kapłanów (pasożytujących na potrzebie wiary w człowieku od starożytności do dzisiaj) jest tylko systemem oszustwa i wyzysku biednych (=przeciętny człowiek) przez bogatych (= kapłani, wodzowie, królowie, prezydenci) i utrwala oraz przedłuża okres niewolnictwa postrzymskiego i Ciemności.</span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">Mam nadzieję także, że coraz więcej Polaków będzie stawać się Wolnymi Ludźmi, o światopoglądzie naukowym i będzie wierzyć w nowe odkrycia nauk ścisłych, takich jak genetyka, a coraz mniej będzie powtarzać stare twierdzenia niemieckiej (post-rzymskiej) propagandy, że Słowianie przybyli nie wiadomo skąd do Europy w X wieku i zajęli odwiecznie niemieckie (post-rzymskie) ziemie nad Odrą i Wisłą i Bałtykiem.</span></span></h3>
<h3 style="margin: 0px 0px 0.5em; padding: 0px;">
<span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;"><span style="font-size: small;">CB</span></span></h3>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px; text-align: center;">
<a href="http://bialczynski.files.wordpress.com/2013/04/konstantynopol.jpg" style="color: #004276; margin: 0px; padding: 0px;"><img alt="Konstantynopol" class="aligncenter size-full wp-image-31794" src="http://bialczynski.files.wordpress.com/2013/04/konstantynopol.jpg?w=720" style="border: 2px solid rgb(255, 255, 255); display: block; margin: 0px auto; padding: 2px;" /></a><em style="margin: 0px; padding: 0px;"><span style="color: teal; margin: 0px; padding: 0px;">Konstantynopol był zwany przez Słowian wczesnośredniowiecznych Carogrodem. Wtedy nie pamiętano być może, a przynajmniej nie napisano o tym w kronikarskich grecko-rzymskich zapisach, że całe Bizancjum wyrosło na zagrabionej Słowianom ziemi – Ziemicy Draków i Gątów oraz Dachów-Daków, Harharów i Pątów. Ziemie te i ludy były wymieniane nad Morzem Czarnym przez licznych pisarzy starożytnych i kronikarzy, w tym Herodota w V wieku p.n.e. Pisano o nich, że mowę mają nieco odmienną, ale noszą się jak Scyci-Skołoci, tak samo żyją, tak samo walczą i używają podobnych narzędzi bojowych. Dzisiaj wiemy, że Scyci-Skołoci to ludzie genetycznie identyczni z nami Słowianami. Jesteśmy więc ich potomkami. </span></em></div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
Podajemy wiadomość za PAP – Nauka w Polsce</div>
<h2 id="first-p" style="color: rgb(24, 89, 69) !important; font-weight: 400; margin: 0px 0px 15px; padding: 0px;">
<span style="font-size: small;">Cmentarzysko kurhanowe społeczności kultury komarowskiej w Bukivnej (dawnej Bukównej) na Ukrainie znane jest od lat 1930. Teraz badają je wspólnie naukowcy z Polski i Ukrainy.</span></h2>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
Polacy i Ukraińcy badają tajemnicze kurhany</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
Cmentarzysko kurhanowe społeczności kultury komarowskiej w Bukivnej (dawnej Bukównej) na Ukrainie znane jest od lat 1930. Teraz naukowcy poznają badają wspólnie naukowcy z Polski i Ukrainy.</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
To nie pierwsze wykopaliska przeprowadzone na tej nekropolii. Teren badali w latach 1930. archeolodzy z Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Obecny projekt rozpoczął się w 2009 roku, kiedy archeolodzy z Instytutu Prahistorii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznania przeprowadzili wstępne badania powierzchniowe.</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
- W lipcu 2010 roku na podstawie umów między UAM oraz Instytutem Archeologii Narodowej Akademii Nauk Ukrainy w Kijowie i Katedrą Etnologii i Archeologii Instytutu Historii i Politologii Przykarpackiego Narodowego Uniwersytetu im. V. Stefanika w Ivano-Frankivsku podjęliśmy badania wykopaliskowe kurhanów – mówi dr hab. Przemysław Makarowicz, kierownik badań z polskiej strony. Stronę ukraińską reprezentują dr Sergiej Łysenko i dr Igor Kockin.</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
Podczas przygotowań do badań wykopaliskowych odkryto nieznaną wcześniej grupę kurhanów. Udokumentowano je w lesie bukowym, w odległości około 1 km na południowy zachód i północny zachód od wcześniej znanych skupisk. Cechuje je specyficzna koncentracja kopców – po trzy mniejsze kurhany wokół większego. – Łącznie zarejestrowaliśmy ponad 40 kopców. Pierwotnie nekropola w Bukivnej liczyła – uwzględniając badania przedwojenne – ponad 50 obiektów – wylicza Makarowicz.</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
Dotychczas w pełnym zakresie archeolodzy zbadali wykopaliskowo trzy kurhany. Jeden z nich został wcześniej przekopany przez poszukiwaczy skarbów, ale w innych wyposażenie zachowało się. W jednym z kopców badacze znaleźli m.in. 38 naczyń na różnej głębokości w płaszczu nasypu i na poziomie dawnej powierzchni. W zachodniej części kopca archeolodzy znaleźli ponadto prostokątną jamę, wewnątrz której zbudowano kamienno-drewnianą, prostokątną konstrukcję. Zachowały się również relikty spalonych desek.</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
Jak wykazały analizy, około 200 odkrytych przedmiotów można łączyć z kulturą komarowską, należącą do trzcinieckiego kręgu kulturowego. To różnorodne znaleziska – od półwytworów po w pełni użytkowe narzędzia jak sierpy oraz broń – grociki strzał. Badania wykazały, że były one używane.</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
Zdaniem archeologa, najbardziej spektakularne były odkrycia w trzecim z kurhanów. Oprócz ponad 20 naczyń w jego centrum odnotowano kenotaf, czyli grób bez zmarłego, w którym znaleziono osiem naczyń. Obok spoczywała szpila wykonana z brązu i złota zausznica, związana z ośrodkami metalurgicznymi w Kotlinie Karpackiej.</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
Najbardziej interesującym aspektem poznawczym dla archeologów była obrzędowość pogrzebowa udokumentowana w obu kurhanach. – Należy podkreślić, że w żadnym z naczyń odkrytych w charakteryzowanych kurhanach nie zarejestrowano kości, nie były to więc urny grzebalne, jak sądzili badacze w latach 30. XX wieku – wyjaśnia Makarowicz. Jednak to ostatecznie badania na obecność fosforu pokażą, czy nie uległy one mineralizacji.</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
Artefakty pozyskane w rezultacie badań cmentarzyska przekazano do kompleksowych analiz specjalistycznych w Polsce i na Ukrainie. Wykonane badanie paleopedologiczne i palinologiczne pozwoliły m.in. zrekonstruować ówczesne środowisko. Analiza metalograficzna wyjaśniła skład chemiczny i sposób uzyskania szpili z brązu – wytwórca korzystał z modelu woskowego. W celu uzyskania wieku kurhanów pobrano próbki materiałów organicznych, które poddano datowaniu radiowęglowemu. Uzyskane daty zamykają się w granicach połowy II tysiąclecia p.n.e. Wykonano również analizy palinologiczne i geomorfologiczne.</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
</div>
<div id="_mcePaste" style="margin: 0px; padding: 0px;">
Międzynarodowe badania nekropoli kultury komarowskiej w Bukivnej są kontynuowane w ramach projektu finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki. W tym roku archeolodzy planują zbadać dwa monumentalne kurhany liczące ponad 3 m wysokości.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
To nie pierwsze wykopaliska przeprowadzone na tej nekropolii. Teren badali w latach 1930. archeolodzy z Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Obecny projekt rozpoczął się w 2009 roku, kiedy archeolodzy z Instytutu Prahistorii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznania przeprowadzili wstępne badania powierzchniowe.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
- W lipcu 2010 roku na podstawie umów między UAM oraz Instytutem Archeologii Narodowej Akademii Nauk Ukrainy w Kijowie i Katedrą Etnologii i Archeologii Instytutu Historii i Politologii Przykarpackiego Narodowego Uniwersytetu im. V. Stefanika w Ivano-Frankivsku podjęliśmy badania wykopaliskowe kurhanów – mówi dr hab. Przemysław Makarowicz, kierownik badań z polskiej strony. Stronę ukraińską reprezentują dr Sergiej Łysenko i dr Igor Kockin.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
Podczas przygotowań do badań wykopaliskowych odkryto nieznaną wcześniej grupę kurhanów. Udokumentowano je w lesie bukowym, w odległości około 1 km na południowy zachód i północny zachód od wcześniej znanych skupisk. Cechuje je specyficzna koncentracja kopców – po trzy mniejsze kurhany wokół większego. – Łącznie zarejestrowaliśmy ponad 40 kopców. Pierwotnie nekropola w Bukivnej liczyła, uwzględniając badania przedwojenne, ponad 50 obiektów – wylicza Makarowicz.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
Dotychczas w pełnym zakresie archeolodzy zbadali wykopaliskowo trzy kurhany. Jeden z nich został wcześniej przekopany przez poszukiwaczy skarbów, ale w innych wyposażenie zachowało się dość dobrze. W jednym z kopców badacze znaleźli m.in. 38 naczyń na różnej głębokości w płaszczu nasypu i na poziomie dawnej powierzchni oraz prostokątną jamę, wewnątrz której zbudowano kamienno-drewnianą, prostokątną konstrukcję. Zachowały się również relikty spalonych desek.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
Najbardziej spektakularne były odkrycia w trzecim z kurhanów. Oprócz ponad 20 naczyń w jego centrum odnotowano kenotaf, czyli grób bez zmarłego, w którym znaleziono osiem naczyń. Obok spoczywała szpila wykonana z brązu i złota zausznica, związana z ośrodkami metalurgicznymi w Kotlinie Karpackiej.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
Jak wykazały analizy, około 200 odkrytych przedmiotów można łączyć z kulturą komarowską, należącą do trzcinieckiego kręgu kulturowego istniejącego w epoce brązu. To różnorodne znaleziska – od półwytworów po w pełni użytkowe narzędzia jak sierpy oraz broń – grociki strzał. Badania wykazały, że były one używane.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
Najbardziej interesującym aspektem poznawczym dla archeologów była obrzędowość pogrzebowa udokumentowana w obu kurhanach. – Należy podkreślić, że w żadnym z naczyń odkrytych w charakteryzowanych kurhanach nie zarejestrowano kości, nie były to więc urny grzebalne, jak sądzili badacze w latach 30. XX wieku – wyjaśnia Makarowicz. Jednak to ostatecznie badania na obecność fosforu pokażą, czy nie uległy one mineralizacji.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
Artefakty pozyskane w rezultacie badań cmentarzyska przekazano do kompleksowych analiz specjalistycznych w Polsce i na Ukrainie.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
Międzynarodowe badania nekropoli kultury komarowskiej w Bukivnej są kontynuowane w ramach projektu finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki. W tym roku archeolodzy planują zbadać dwa monumentalne kurhany liczące ponad 3 m wysokości.</div>
<div style="line-height: 25px; margin-bottom: 10px; padding: 0px;">
(ew/PAP-Nauka w Polsce)</div>
</div>
Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-34987238450301575262013-04-17T05:44:00.000-07:002013-04-17T05:44:13.396-07:00Przepis staropolski<span style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 18px;">Do kotletów może sałatę z czerwonej kapusty:</span><br style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 18px;" /><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 18px;">"Kapusta czerwona surowa w główkach bardzo długo daje się przechowywać w piwnicy na słomie. Poszatkowawszy więc kapustę jak najcieniej, wrzucić na wrzącą wodę, zagotować raz, wtedy odlać wodę i wycisnąć z niej dobrze, posolić i zaraz polać octem, w pół godziny odlać ten ocet, wlać na jedną sporą główkę trzy łyżki oliwy, łyżkę octu, łyżkę cukru, wymieszać razem na godzinę przed podaniem. Kapusta kwaszona podawana na sałatę, zaprawia się oliwą i cukrem.</span><br style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 18px;" /><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 18px;">Pałucki przepis z początków ubiegłego stulecia.</span>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-1536679209279580182013-04-17T04:26:00.003-07:002013-04-17T04:26:52.658-07:00Atlas starych odmian jabłoni<br />
Ananas Berżenicki, Antonówka półtorafuntowa, Cesarz Wilhelm, Glogierówka, Grochówka czy Kosztela? – jeżeli macie problem z rozpoznaniem odmian jabłoni, które rosną w waszym sadzie lub ogrodzie, Podręczny atlas dawych odmian jabłoni z pewnością się Wam przyda. Przygotowany został on w formie zszywanego notestu co pozwala bardzo łatwo przewracać i zaznaczać strony.<br />
<br />
W atlasie zaprezentowano 58 dawnych odmian jabłoni. Każda z ze 128 stronic jest laminowana dlatego książeczkę bez obaw można zabrać na świeże powietrze nawet jeżeli lekko pada lub jest wilgotno.<br />
<br />
Autorami Podręcznego atlasu dawnych odmian jabłoni są Małgorzata i Grzegorz Hodun, którzy tą tematyką zajmują się od wielu lat i należą do grupy niekwestionowanych ekspertów.<br />
<br />
We wstępie czytamy „Mamy nadzieję, że zaprezentowane opisy odmian i kolorowe fotografie owoców zachęcą Państwa do uprawy dawnych odmian jabłoni, a także pozwolą je rozpoznać w starych sadach tradycyjnych (…). Liczymy też, że ten niewielki ale bogaty w odmiany atlas będzie również cenną pomocą w nauce odmianoznawstwa.<br />
<br />
Każdy odmiana jabłoni została sfotografowana i mówiona pod kątem: pochodzenia, owoców, miąższu, dojrzewania i wyglądu drzew.<br />
<br />
Wydawcą książeczki jest Towarzystwo Przyjaciół Dolnej Wisły.<br />
<br />
Źródło: http://www.wydawnictwogaj.pl/products/podreczny-atlas-dawnych-odmian-jabloni<br />
<div>
<br /></div>
Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-29527319074347516122013-04-11T06:16:00.004-07:002013-04-11T06:17:55.586-07:00Słowiańska łaźnia<br />
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Łaźnia słowiańska była niewielką drewnianą izdebką, do której się <em>właziło</em>. Stąd nazwa.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Bania - słowo staroruskie, mówi nam o kopulastym kształcie pomieszczenia.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Herodot /Vw.p.n.e./ opisywał, że łaźnia od dawna znana była plemionom Słowian. 'Służy ona do zabiegów higienicznych, leczniczych i kosmetycznych, relaksuje i wzmacnia organizm'</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Słowianie uważali, że odpowiednio wykonane czynności obrzędowe w łaźni /bani/ dają nie tylko krzepę, napełniają siłą, ale przynoszą uzdrowienie dla duszy i ciała.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Od dawien dawna miejsce to symbolizowało główne etapy drogi życia. Było uosobieniem wewnętrznych cykli życia.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
W łaźni parowej odbywało się wiele rytuałów. Przychodzono tu przed ważnymi wydarzeniami życiowymi, /między innymi przed i poślubne rytuały dla nowożeńców/; aby rozstrzygnąć konflikt i kiedy odczuwano zagrożenie. Wędrowiec, zanim wpuszczony został do słowiańskiego domu, zapraszany był do łaźni, gdzie oczyszczał się psychicznie i fizycznie.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Przychodząc do łaźni, bani trafiamy do magicznej przestrzeni, która potrafi odmienić nas i nasze życie.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Jeśli przychodzisz tu z właściwym nastawieniem, możesz poczuć wewnątrz ciała siłę żywiołów i doznać przeobrażenia w odbiorze świata, przeżyć odrodzenie zarówno fizyczne jak i duchowe. </div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Bania daje możliwość zwykłemu człowiekowi zwrócenia się o pomoc do praelementów. Obecne są w niej żywioł wody, powietrza, ognia oraz ziemi.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Była ona uważana za miejsce święte, miejsce mistyczne, zachowywano tu ciszę jak w świątyni.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
W saunie rytuałami dotyczącymi cyklu życia zajmowały się kobiety. Tylko w poważnych przypadkach (np. ciężkiej choroby) szukano pomocy u szamana, proroka lub znachora…</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Ze względu na antyseptyczne właściwości środowiska łaźni, jej czystość i świętość była miejscem narodzin dzieci. Ściany i podłogi były wykładane leczniczymi ziołami. Do czasów drugiej wojny światowej kobiety w Szwecji rodziły dzieci w saunie i po 7 dniach wracały do domu.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
W pradawnych słowiańskich czasach banią opiekowało się specjalne bóstwo – Bannik. Był on gospodarzem przestrzeni łaźni. Aby Bannik dobrze nam służył należało go obłaskawić. W tym celu przynoszono mu specjalne dary.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
W odróżnieniu od saun innych tradycji, słowiańska łaźnia działa o wiele bardziej pobudzająco na ludzki organizm. Sprawia to nieodłączny jej atrybut – brzozowe i dębowe miotełki, którymi chłoszcze się rozgrzane ciało.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
BRZOZOWA SIŁA DLA MIŁOŚCI I POMYŚLNOŚCI W RODZINIE</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Miotełki z witek brzozowych szczególnie były cenione przez płeć piękną, wszak brzoza – to drzewo kobiece. Według podań brzoza pomaga w nawiązaniu porozumienia z mężem, potrafi przegnać precz kłótnie, odbudować miłość, w zaprowadzić ład i spokój do rodziny. Pomyślność ‘zamawiało się’ wypowiadając magiczne słowa mówiąc współczesnym językiem; modlitwy – afirmacje.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
Wszelkie czynności wykonywane w łaźni miały duże znaczenie.</div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
<em>W dzisiejszych czasach ludzie, którzy żyją według planów i rozkładów doznają uczucia, że czas w saunie zatrzymał się w miejscu. Dzięki temu nie spieszymy się nigdzie, a myśli unoszą się wysoko nad codziennymi zajęciami i troskami. Sauna koi umysł we wszystkich aspektach.</em></div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #333333; font-family: 'Helvetica Neue', Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 19.5px;">
<em>źródło: </em><a href="https://www.facebook.com/notes/gra%C5%BCyna-kacperek/s%C5%82owia%C5%84ska-%C5%82a%C5%BAnia-ruska-bania/497397773655008" style="background-color: transparent;">https://www.facebook.com/notes/gra%C5%BCyna-kacperek/s%C5%82owia%C5%84ska-%C5%82a%C5%BAnia-ruska-bania/497397773655008</a><br />
<br />
<a href="https://www.facebook.com/notes/przestrze%C5%84-inspiracji-i-rozwoju/wi%C4%99cej-ni%C5%BC-sauna-czyli-o-ceremoniach-sauny/514367311939101">https://www.facebook.com/notes/przestrze%C5%84-inspiracji-i-rozwoju/wi%C4%99cej-ni%C5%BC-sauna-czyli-o-ceremoniach-sauny/514367311939101</a></div>
Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-45011802872242269642013-04-02T12:59:00.000-07:002013-04-02T13:02:17.642-07:00SłowiańszczyznaCzy znamy swoje korzenie? Te najdawniejsze? Ja przyznam się, że bardzo oględnie, ale i tak jestem w lepszej pozycji niż większość społeczeństwa które nie ma pojęcia o tym, co było dawniej - jak żyli nasi przodkowie, w co wierzyli, co było wtedy ważne i co warto sobie przyswoić w obecnym świecie korzystając z wiedzy dawnych naszych przodków.<br />
<br />
Mam zamiar te braki wiedzy uzupełnić w swoim czasie. Teraz nie mam na to czasu, bo jestem owładnięta walką o przetrwanie tu i teraz, ale linki do odnośnej dawnej wiedzy już zaczynam zbierać. Oto jeden z nich:<br />
<br />
<a href="http://www.wierzenia.fora.pl/wierzenia-wiara-i-kultura-slowian,1/ogien-w-kulturze-ludowej-slowian,107.html">http://www.wierzenia.fora.pl/wierzenia-wiara-i-kultura-slowian,1/ogien-w-kulturze-ludowej-slowian,107.html</a><br />
<br />
<span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">OGIEŃ W KULTURZE LUDOWEJ SLOWIAN </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Prof. L. Moszyński </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">(...) C. Pietkiewiczowi, autorowi Polesia rzeczyckiego, zawdzięczamy wiadomość dającą jaskrawy obraz (jednej zresztą strony) tego, o czym przed chwilą była mowa. Mam tu na myśli ostatnie chwile chłopa ze wsi Karczewa, zwanego Akułą, słynnego niegdyś cieśli na całą okolicę Chojnik na rzeczyckim Polesiu. Konający starzec leżał w swej chacie; był późny wieczór i w kącie, gdzie spoczywał, panował półmrok. W pewnej chwili, na kilka godzin przed śmiercią, starzec wydobył krzesiwo i począł krzesać, pomimo że ręce odmawiały mu posłuszeństwa. Widząc to, jeden z obecnych zapalił łuczywo od zwykłego ognia, rozniecanego już w tych czasach zapałkami, i przyniósł starcowi. Ten jednak rzekł: „Ne tréba mńe vášaho ahń&ugrave; na toj śvet; ja ch&ograve;ču pab&agrave;čyć ast&agrave;nńi raz bóžy ahóń z śvatói sk&agrave;łki” (Nie potrzeba mi waszego ognia na tamten świat; ja chcę zobaczyć ostatni raz boży ogień ze świętego krzemienia). Niezadługo później, przez wgląd na wyraźną w tej mierze prośbę Akuły, włożono mu odwiecznym zwyczajem kamień, krzesiwo, oraz hubkę do trumny i pochowano je wraz z ciałem. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Oczywiście ten jeden promyk, jaki w naszych oczach padł dzięki słowom konającego czciciela ognia- bo niewątpliwie chyba Akuła w pewniej mierze zasługuje na to miano- w głąb duszy chłopskiej i nieco rozświetlił mroki jej ustosunkowania się do „świętego” żywiołu, jest zbyt nikły, aby można było na nim gruntować poważniejsze wnioski. Należy go więc wzmocnić i znacznie poszerzyć. W tym celu skorzystamy przede wszystkim z pism wspomnianego już wyżej Nikiforowskiego i zobaczymy, jak się na Białorusi odbywa codzienne wieczorne rozpalanie ognia. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">„Nie trzeba przypominać- podpowiada ten autor- że w miarę zapadania i zgęszczania się zmierzchu zakrada się zwykle do duszy pewna, nie pozwalająca na zdanie sobie z niej sprawy, posępność, która zaczyna się rozpraszać dopiero wtedy, gdy błyśnie pierwsze światło... Kto pod tę porę bywał w chacie, ten mógł zauważyć, że wraz ze zmierzchem zamilkają rozmowy rodzinne, przerywa się dziecinne zabawy czy hałasy i chatę zalega martwa cisza, o ile się nie odzywa jaki gryzoń lub świerszcz. Nikt jednakże o tej porze nie śpi, nawet nie drzemie; każdy po prostu trwa w położeniu, w jakim go zaskoczył zmierzch. Dziwny, szczególny spokój! Nie jest to zaś spokój jednej jakiejś rodziny ani też jednego sioła, lecz ogólny wiejski... I znowuż rzecz niepojęta: przerywa się go jak gdyby według poprzedniego porozumienia; po 5-10 minutach w całej wsi błyskają drobne światła”. Odbywa się zaś to w każdej chacie w sposób mniej więcej następujący: g o s p o a r z l u b t e ż n a j e g o r o z k a z - co jednak rzadziej zachodzi- inna o s o b a d o r o s ł a n a l e ż ą c a d o r o d z i n y (zwykle – m ę ż c z y z n a; n i g d y- k o b i e t a w s t a n i e n i e c z y s t y m, tzn. w okresie periodu lub w ciągu 40 dni po porodzie, a n i t e ż w o g ó l e o s o b a s k a l a n a w y s t ę p k i e m), zbliża się do ukrytego na ognisku pod popiołem żaru dwa węgielki, przykłada do nich przygotowane zawczasu trzaski i pożegnawszy to wszystko, mówi: Bože, błysłavi (tzn. Boże, pobłogosław); następnie dmucha, starając się nie wskrzesić ognia wcześniej, jak dopiero za trzecim dmuchnięciem. Gdy wreszcie płomyk się pokaże i dobrze obejmie trzaski, wtedy rozniecający żegna się znakiem krzyża i wraz z nim żegnają się wszyscy obecni, dotychczas milcząco wpatrzeni w to, co się działo. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Jakież- można by zapytać- znaczenie może mieć to żegnanie się wszystkich osób po dokonanym roznieceniu ognia, gdy żywy płomień już się ukazał i oświetlił mrok? Nie ma ono w tym wypadku na pewno na widoku bezpośredniej ochrony od złego, do którego to celu bywa często stosowane; nie chodzi tez o wzmocnienie za jego pomocą jakowegoś zabiegu. Ma ono tu niezawodnie tę sama wartość, jaka posiada wtedy, gdy się je wykonywa wobec Boga i świętych. Nie potrzebuje wysilać się na dowodzenie takiego wyjaśnienia. Sam lud dostatecznie potwierdza. „Ogień- powiada Białorusin i Ukrainiec- trzeba szanować tak jak Boga” i jakby na dowód tego uczy swe dzieci b o g i e m go nazwać. Jeszcze zupełnie niedawno w całej bodaj Polsce, gdzie panował zupełnie do opisanego podobny zwyczaj żegnania się przy wieczornym zapalaniu światła, ten, kto zapalał, żegnając się witał światło słowami: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” [i]. W niektórych okolicach wypowiadano podobne pozdrowienia także przy rozpalaniu ognia na nalepie; w innych odzywano się nawet wprost: N i e c h b ę d z i e p o c h w a l o n e ś w i a t ł o albo- ś w i ę t y o g i e ń. Zmieszanie „świętego ognia” z Chrystusem zaszło tu niewątpliwie tym łatwiej, że w symbolice kościelnej ogień (światło) właśnie Chrystusa oznacza (co, mówiąc nawiasem, wywołało dość niezwykłe zwrotki w kolędach w rodzaju tej na przykład: „A to nam dziwne, że Pan, ogniem bywszy, na sianie leżał, siana nie spaliwszy” [ii]). </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Oczywiście jednak cześć okazywana ogniowi przez żegnanie się w chwili, gdy on zajaśnieje, oraz przez witanie go jednym z najwznioślejszych chrześcijańskich pozdrowień, czy tez pozdrowieniem wzorowanym na poprzednim, nie stąd się bynajmniej wywodzi, że ogień zbliżono z Chrystusem. Właśnie przeciwnie, jak z bezwzględną pewnością stwierdzają dane etnografii porównawczej , wrodzony ludowi głęboki szacunek dla ognie, przekazany przez pogańskich przodków, spowodował łatwe zastosowanie doń chrześcijańskich oznak czci. Więcej nawet, w niektórych wypadkach, kiedy zapłonięciu ognia towarzyszy szczególnie podniosły nastrój, napięcie religijnego uczucia jest tak znaczne, że na ustach świadków pojawia się... chrześcijańska modlitwa. Gdy huculscy pasterze wypędzają latem po raz pierwszy stada na połoniny i sporządziwszy szałas, a w nim ognisko, zamierzają rozpalić pierwszy ogień, wtedy odbywają go bardzo uroczyście za pomocą tarcia; otóż jak świadczy I. Hołowaćki, niegdyś tarto w podobnym wypadku wielki kawałek drewna o spróchniały pień, kiedy zaś błysnął płomyk, wszyscy obecni z watahem na czele, żegnali się trzykrotnie, padali na kolana i głośno odmawiali „Ojcze nasz” oraz inne modlitwy. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Nie zwiodą nas tu chrześcijańskie pozory kultu, jak nie zwiodły znakomitego badacza ruskiego M. Sumcowa, któremu zawdzięczam powyższą wiadomość, powtórzoną za Hołowaćkim [iii]. Rozumiemy, że ”Ojcze nasz” mogło mieć dla owych półdzikich pasterzy, w tak uroczysty sposób witających ogień, swoją „chrześcijańską” wartość. Z drugiej jednak strony rozumiemy do gruntu, że w modlitwie znalazło się całkiem naturalne i łatwe ujście religijnej- w naszych oczach :pogańskiej”- czci, wezbrane dzięki pojawieniu się żywego ognia przed oczyma wyczekujących. Że była to modlitwa chrześcijańska i przy tym wyraźnie zwrócona do Boga Ojca- to są to szczegóły drugorzędne; ludowi daleko jest do konsekwencji w postępkach, a jeszcze dalej do krytycznego segregowania swych przeżyć na „pogańskie” i „chrześcijańskie”. Skoro zachodzi wewnętrzna potrzeba modlitwy, człowiek się modli, mniejsza zaś już o to, do kogo będą się zwracały słowa tej modlitwy. Bywają wszak modły pozbawione wszelkiego zgoła sensu i wiemy, że takie właśnie cieszą się nieraz szczególnym wzięciem. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Na Białorusi i Ukrainie ogień często bywa tytułowany b o g a c z e m lub podobnie (błrs. bah&agrave;č, ukr. boh&agrave;č, bah&agrave;tťa; ostatni wyraz stosuje się m.in. do wielkich ogni dorocznych, w szczególności do swiętojańskiego). W Ihumeńskiem, gdy kto z mieszkańców chaty, prosi go: „ Święty bogaczu, połóż się spać, jest was dwunastu braci, brońcie nas” itd. (Svatýj bah&agrave;č, łažyśa spać etc.) Jeśli nazwa b o g a c z jest bardzo dawna, może znaczeniowo nawiązywać do szczęścia, dobrej doli, bo taki był pierwotny sens wyrazów bogъ, bogatъm, jeśli zaś- co jest prawdopodobniejsze- wynikła późno, natenczas wiąże się z bogactwem. Za ostatnim tłumaczeniem przemawia m.in. modlitwa, wygłaszana w Żywieckiem do tylko co rozpalonego ognia: „Ogieńku święty, s k a r b i c k u boży, nie dejże nas nigdy zubożyć”. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Nader ważny moment „strachu przed ogniem”, powodujący pogłębienie i- jeśli tak rzec wolno- szczególne spoważnienie czci tego żywiołu (por. kult pioruna) zdradza nam sam lud najwyraźniej, tłumacząc go jednocześnie całkiem jasno i niedwuznacznie. Tak np. w zbiorach materiałów P. P. Czubińskiego (t. 1, 1872) znajdujemy m.in. notatkę powtarzająca słowa wieśniaków z powiatu lityńskiego nad górnym Bohem na Podolu: „My- powiada tamtejszy lud- šanujem ohoń jak Boha; vin naš dorohyj hisť. Vin jak rozserdytśa i vizme, to duhomu vže toho ne dasť” (My szanujemy ogień jak Boga; on jest naszym drogim gościem. Gdy się rozgniewa i zabierze [tzn. spali], to już tego drugiemu nie da). Można by sądzić, że przyznanie się do głębokiej czci względem ognia zostało tu uzupełnione wzmianka o pożarze całkiem przypadkowo. Ale jakże dobitnie zaprzeczą takiemu przypuszczeniu proste słowa wieśniaczki ze środkowego Polesia, wypowiedziane nieomal jednym tchem na moje pytanie o stosunek wieśniaków do ognia: „Jehó tréba šanov&agrave;ci tak ŭśo raŭnó jak Bóha. U nas ohń&agrave; šanŭjuć, bo on móže zapalić” (Trzeba go szanować całkiem jak Boga. U nasz szanują ogień, bo on może zapalić [tzn. wzniecić pożar]). W świetle tego powiedzenia przypadek w pierwszym przykładzie jest wykluczony; rzecz staje się w ogóle do gruntu jasna: cześć dla ognia niewątpliwie w bardzo znaczn6ym stopniu zasadza się na obawie pożaru i lud w zupełności zdaje sobie z tego sprawę. Tu również leży główny (choć bynajmniej nie wyłączny!) powód faktu, że szacunek okazywany ogniowi domowemu i ogniowi w osieci [iv] jest u Słowian i innych ludów bez porównania większy od tego, jakim cieszą ognie rozpalane po lasach i polach. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Trzeba też posłuchać, z jaka dobrotliwością i pokora zwraca się lud słowiański do ognia, gdy ten zapragnął sobie „pohulać” i z trzaskiem czy hukiem szybko pożera szczupłe mienie wieśniaka: „Ogieńku mój kochany, od Boga przysyłany...”- zaczyna wtedy swą modlitwę –zamawianie kobieta Rusinka; „W i t a j n a m, g o ś c i u, w c z e r w o n y m p ł a s z c z y k u...”- wtórują jej chłopi polscy. Prawda- dobrotliwe traktowanie jest to na ogół dość zwykły sposób zjednywania sobie przez lud groźnych potęg; ale tu. Gdy chłop stoi twarzą w twarz wobec krzywdzącej go klęski pożaru, takie postępowanie staje się szczególnie wymowne: może służyć jako najpiękniejszy przykład dla wszystkich innych do niego podobnych. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Wobec obawy pożaru nic dziwnego, że wieśniacy, obchodząc się z ogniem, troskliwie przestrzegali szczegółowo od wieków wypracowanego rytuału; od niedawna nic nie mogło być w tym zmienione. Pospolite i wszędzie obowiązujące zakazy znieważania ognia przez plucie nań, oddawanie moczu, zalewanie pomyjami itp. ., spotkany w niektórych krajach zakaz stawania doń tyłem, umieszczanie na noc obok ognia (żaru) wody w garnuszku, aby, jeśli taka będzie jego wola, mógł się „oczyścić”, ochłodzić kąpielą lub też ugasić pragnienie, ustalony sposób niecenia, a po części nawet gaszenia- wszystko to naruszone być nie mogło pod grozą kary. Niegdyś obowiązywały u Słowian jeszcze inne, uciążliwsze nakazy. W związku z tym mianowicie, że ogień niewątpliwie pojmowano jako istotę żywą, którą można było skaleczyć lub urazić przez nieostrożne potrącenie, wystrzegano się wtykania w płomień czy żar przedmiotów ostrych, a nawet nieostrożnego posługiwania się zwykłymi kuchennymi przyborami. Nikłe ślady tych przepisów przetrwały w praktyce do ostatnich czasów u Słowian bałkańskich; natomiast na północy pozostawiły wyraźną o sobie pamięć tylko w tradycji. Na zachodzie mianowicie i na wschodzie północnej Słowiańszczyzny (a także u Estów rtc.) pokolenie za pokoleniem powtarza całkiem nieraz poważnie braną opowieść, według której ognie z różnych domostw, rozmawiając ze sobą, żalą się niekiedy na złe z nimi obejście. Otóż w pewnych odmiankach tego opowiadania krzywdzony ogień skarży się m.in. na potłuczeniu mu pogrzebaczem głowy czy tez głowy i ramion. Że nie mamy tu przed sobą owocu czczej fantazji, lecz odbicie głębszego wierzenia, dowodzą stosunki panujące u wschodnich, tureckich sąsiadów Słowian. Niektórzy z nich wierzą dosłownie, że ogień ma głowę, i manipulując przy nim żelaznym ożogiem, wystrzegają się, by jej nie urazić. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Wszędzie po ziemiach słowiańskich, gdziekolwiek wyszły z użycia otwarte ogniska po izbach, a resztki czci ognia jeszcze się przechowały, część należnego mu kultu odbiera w spadku po nim piec izdebny. Rzecz ta przedstawia się dla ludu całkiem jasno: „Piec, w którym się pali- powiadają na przykład Poleszucy- należy szanować, bo w nim jest ogień”. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Ponieważ świadectwa etnograficzne nie zawsze dają nam wyraźne wskazówki, dla kogo lud przeznacza ofiary kładzione, powiedzmy, na piec osieci czy nawet rzucane d o o g n i s k a w chacie [v], więc na podstawie samych tylko zewnętrznych przejawów podobnego kultu nie możemy w sposób zupełnie pewny ustalić dla wszystkich wypadków, opisanych przez etnografów, właściwego celu ofiar. Niezawodne wskazówki etnografii porównawczej dowodzą bowiem, iż ogień przyjmuje ofiary nie tylko sam dla siebie ( pomyślany bądź jako żywioł, względnie żywa istota, bądź też jako zewnętrzny przejaw swoistego „ogniowego” demona czy bóstwa), lecz również p o ś r e d n i c z y między ludźmi, a demonami czy bóstwami, nie mającymi żadnego bliższego z nim związku. Pośrednictwo zaś owo polega przede wszystkim na oddawaniu bogom woni czy duszy ofiar, złożonych dla nich przez człowieka. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Jak sobie mogli to niegdyś przedstawić Słowianie (którzy przecież i dziś uważają, że zapachem uchodzącym z upieczonego na ofiarę zwierzęcia sycą się święci, dla jakich ofiarę przeznaczono), wskazuje modlitwa sąsiadujących ze Słowianami pogańskich Czeremisów (Maryjczyków), zamieszkałych we wschodniej Europie. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">W zapadłych kątach Słowiańszczyzny jeszcze do niedawna gospodynie dbały, aby dzięki starannemu przechowywaniu żaru ogień w chacie nigdy nie wygasł. Gdyby więc nie doroczne „odnawiania” ognia podczas pewnych świąt oraz „odnawiania” przygodne, przedsiębrane np. w czasie pomorów, żar rozniecony, trawiłby- w zasadzie przynajmniej- niejako wiecznie. Tak byłoby zwłaszcza u Słowian południowych i wschodnich, a przede wszystkim po głuchych kątach Białorusi. Na Białorusi, podobnie zresztą jak i w innych stronach, nawet jeśli rodzina przenosił się do nowego domostwa, zabierała ze sobą żywy ogień z opuszczonej chaty. Mężczyzna, będący głową rodziny, kładł wtedy żar do garnka i niósł go podczas przeprowadzki przodem, a za nim postępowali inni domownicy z całym dobytkiem. Wszedłszy pod dach nowej siedziby, przodownik obnosił żar wzdłuż wewnętrznych ścian izby, stawiał naczynie na nalepę i sam własnoręcznie rozniecał z przyniesionego żaru pierwsze ognisko. W razie gdy niecała rodzina opuszczała dawne osiedle. Lecz tylko na przykład syn wyprowadzał się z żoną z chaty ojców, natenczas syn ten, jako głowa nowego domu, otrzymywał z rąk ojca, jako głowy starego gniazda, żar w naczyniu. Tego rodzaju praktyki, wyraźnie nawiązujące już do społecznego znaczenia ognia, spotykamy także u wielu ludów pozasłowiańskich oraz egzotycznych; </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Fragment z „KULTURY LUDOWEJ SŁOWIAN” T.I cz.2 tegoż autora. </span><br style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;" /><span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">Warszawa 1967</span><br />
<span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;"><br /></span>
<span style="background-color: #275cac; color: white; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px;">źródło: </span><a href="http://www.wierzenia.fora.pl/wierzenia-wiara-i-kultura-slowian,1/ogien-w-kulturze-ludowej-slowian,107.html">http://www.wierzenia.fora.pl/wierzenia-wiara-i-kultura-slowian,1/ogien-w-kulturze-ludowej-slowian,107.html</a>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-77185637296953398782013-03-19T09:29:00.001-07:002013-03-19T09:29:21.825-07:00Inicjatywa Obywatelska<DIV><FONT face=Arial><SPAN lang=P> <P>W czasach, gdy tuskorząd zawodzi – musimy brać sprawy w swoje ręce i organizować się celem realizacji pozytywnych inicjatyw obywatelskich. Niech tuskorząd się od obywateli uczy, co to jest praca dla dobra społeczeństwa. </P> <P>W Polsce są ludzie, którzy nie oglądając się na żadne dotacje czy granty – organizują pozytywne inicjatywy. Oto jedna z nich:</P> <P></SPAN><A href="http://polakpotrafi.pl/projekt/permakulturowa-regeneracja-mos-w-lodzi"><SPAN lang=P>http://polakpotrafi.pl/projekt/permakulturowa-regeneracja-mos-w-lodzi</SPAN></A></P><FONT face=Tahoma><FONT face=Tahoma><SPAN lang=P> <P>W tej szczytnej inicjatywie młodzi ludzie zebrali się by propagować zakładanie miejskich ekologicznych ogrodów.</P> <P>To ważna inicjatywa, bo miastom niedługo zajrzy do ócz głód, więc każdy skrawek ziemi miejskiej powinien być zaadaptowany na ogrody warzywne.</P> <P>Ważna też jest edukacja ekologiczna młodzieży poprzez oswajanie jej z Naturą, pokazywanie, jak wspaniała to rzeczy i ile korzyści sobą niesie. To ważne w dobie rosnącego wynaturzenia mieszczuchów, którzy w wielu przypadkach tak bardzo oddalili się od Natury, że na pytanie skąd się bierze mleko odpowiadają: “z kartonika”. Wielu z nich nie kojarzy łaciatych, muczących zwierząt pasących się na zielonych łąkach z białą cieczą znajdująca się w owych kartonikach.</P> <P>Najwyższy czas, aby im to wytłumaczyć ;)))</P></FONT></FONT></SPAN></FONT></DIV>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-4763846471462490282013-03-19T06:29:00.000-07:002013-03-19T06:30:21.661-07:00Don Kichoty z Warmii i Mazur<DIV><FONT face=Arial><SPAN lang=P> <P>Grupa obywateli walcząca z wiatrakami zebrała się w Olsztynie by zaprotestować przeciwko stawianiu na Warmii i Mazurach szkodliwym akustycznie dla zdrowia ludzi i zwierząt turbinom wiatrowym. Cześć im i chwała! To prawdziwie szlachetni wojownicy troszczący się o zdrowie narodu.</P> <P>Jak udowodnili naukowcy – turbiny wiatrowe emitują szkodliwe dla zdrowia ludzi i zwierząt ultradźwięki prowadzące do poważnych schorzeń organów wewnętrznych. Dlatego na Zachodzie Europy i w USA turbiny są stawiane z dala od siedzib ludzkich – na bezludnych terenach: pustyniach i na otwartym morzu. </P> <P>Na Mazurach i Warmii chorobotwórcze wiatraki stawiane są w środku zaludnionych wsi, bo lokalne władze nie zadały sobie trudu, by się dowiedzieć, dlaczego Niemcy tak masowo wyzbywają się swojego złomu i ślą go tak chętnie do Polski. Po prostu mają w dupie zdrowie swoich wyborców. Tym większy szacunek dla szlachetnych, bezinteresownych obywateli przeciwstawiających się stawianiu tego syfu w naszej pięknej krainie.</P> <P>Indianka swoje lokalne władze obszernie poinformowała o szkodliwości wiatraków, ale władze i tak dały zgodę na postawienie wiatraków w kilku wsiach. Gmina ma dużo zarobić na podatku od tych wiatraków. W tej gminie pieniądz ważniejszy niż zdrowie mieszkańców i ich bydła. Urzędnicy powinni sobie postawić te wiatraki w środku Kowal Oleckich, najlepiej przed Urzędem Gminy.</P></SPAN></FONT></DIV>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-86802714761169420162013-03-17T07:16:00.000-07:002013-03-17T14:10:21.623-07:00Organizacja dnia pracy<DIV><FONT size=2 face=Arial><SPAN lang=P><SPAN lang=P> <P>Organizacja dnia pracy</P> <P>To dzisiaj niedziela??? Indianka była pewna, że to już poniedziałek :)</P> <P>Dzień piękny, słoneczny. Ciepło i miło. Napoiła i nakarmiła konie i kozy, także psa. Kot coś upolował sobie sam.</P> <P>Króliki wdarły się do paszarni i same się obsłużyły. Teraz kicają w kuchni radośnie od czasu do czasu odwiedzając Indiankę w jej gabinecie. Trzeba jeszcze zejść do kurnika. Indianka zrobiła sobie przerwę na herbatę.</P> <P>Indianka gdy rano wstaje wypuszcza najpierw konie na dwór.</P> <P>Poi konie letnią wodą z wiadra.</P> <P>Następnie nakłada koniom trochę siana pod paszarnią – cokolwiek, aby się zajęły sianem i jej nie przeszkadzały karmić i poić kozy.</P> <P>Gdy konie są za paszarnią – wtedy nosi kozom wodę, siano i zboże oraz sypie koniom do żłobów owies. Konie się nauczyły, ze gdy Indianka nie woła – to nie ma po co przychodzić i sprawdzać żłobów, bo owsa nie ma. Owies jest tylko wtedy, gdy ich Pani je woła.</P> <P>Gdy w żłobach owies gotowy leży – Indianka woła konie. Klacz Indiana głośno odpowiada radosnym rżeniem. Konie przylatują rączo i każde z nich ustawia się grzecznie przy swoim żłobie. Jedzą jednocześnie swoje porcje owsa. Nie biją się o nie. Indianka w ten sposób im sypie owies, aby każdy koń był oddalony możliwie daleko jeden od drugiego i sobie nie przeszkadzał i nie podbierał owies. Indianka tak wyszkoliła koniki, że nawet gdy jeden z nich wejdzie do pustego boxu gdzie są wszystkie 3 kupki owsa dostępne – idzie posłusznie do swojej kupki i innych kupek nie rusza :))) Pełna kultura :)))</P> <P>Gdy konie są w stajni zajęte jedzeniem owsa – Indianka idzie do paszarni gdzie przez okno wywala im na dwór wielką kopę siana. Wywala widłami, więc dobrze jest to robić gdy koni nie ma pod oknem. Lepiej nie ryzykować, że się któryś za mocno pochyli nad oknem i nadzieje na widły.</P> <P>Wywaliwszy wielką kopę siana – wychodzi z paszarni i idzie rozłożyć siano równomiernie pod ścianą paszarni, aby każdy koń miał jednakowy dostęp do siana. Najstarsza klacz lubi przeganiać swoją starszą córkę, więc lepiej im tak to siano rozłożyć, aby się o nie nie biły.</P> <P>Targanie siana to wysiłkowa robota, tak samo jak noszenie ciężkich 20 litrowych wiader z wodą, więc Indianka robi sobie przerwę na herbatę lub śniadanie aby odsapnąć :)</P> <P>Po przerwie karmi i poi drób i króliki.</P> <P>Następnie idzie na pole po drewno i pali w piecu. Przy rozpalaniu pieca, dymi się strasznie, więc gdy już gęsta chmura wisi w kuchni – otwiera strych by wywietrzyć ten dym do góry i idzie nawieźć słomy do pościelenia boxów koniom kozom. </P> <P>Następnie robi obiad i gotuje karmę dla psa i kota. Zmywa naczynia, ogarnia nieco kuchnię i łazienkę.</P> <P>Jeśli dobrze się woda nagrzeje na piecu – robi pranie w malutkiej wirówce.</P></SPAN></SPAN></FONT></DIV>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-39199672607962413252013-03-15T03:03:00.001-07:002013-03-15T03:03:22.179-07:00Jak w Polsce przestrzega się zakazu upraw GMO<DIV><FONT size=2 face=Arial><SPAN lang=P> <P>Zgodę na zamierzone uwolnienie topoli genetycznie zmodyfikowanej do środowiska wydał Minister Środowiska mimo protestów ekspertów z zakresu ochrony środowiska. Zamierzone uwolnienia ma trwać do dnia 30 września 2014 r.</P> <P>Organizmem genetycznie zmodyfikowanym, będącym przedmiotem zamierzonego uwolnienia do środowiska, jest topola kalifornijska (Populus trichocarpa L ). Transgeniczne drzewo "posiada zwiększoną zawartością flawonoidów co ma mieć wpływ na odporność na infekcje patogenne i ochronę nienasyconych kwasów tłuszczowych przed utlenieniem".</P> <P>Zamierzone uwolnienie topoli genetycznie zmodyfikowanej odbywa się na polu doświadczalnym “WOLICA”, należącym do Katedry Genetyki, Hodowli i Biotechnologii Roślin SGGW przy ul. Nowoursynowskiej, w sąsiedztwie Rezerwatu - Park Natoliński.</P> <P>Jak wynika ze “Sprawozdania z kontroli zamierzonego uwolnienia GMO do środowiska GMO do środowiska” genetycznie zmodyfikowane topole rosną na wydzielonej i pilnie strzeżonej części pola.</P> <P>Rośliny GMO są tak groźne dla środowiska, żę "Wszystkie urządzenia używane podczas zamierzonego uwalniania topoli genetycznie zmodyfikowanej do środowiska, mające kontakt z materiałem genetycznie zmodyfikowanym, nie mogą być w tym samym czasie używane do prac z roślinami niezmodyfikowanymi genetycznie. Po zakończeniu badań polowych, a przed wykorzystaniem ich do prac z innym materiałem, urządzenia te muszą być dokładnie oczyszczone z wszelkich pozostałości materiału roślinnego” – czytamy w sprawozdaniu.</P> <P>Niebezpieczny warszawski eksperyment z topolami GMO ostro skrytykował prof. Ludwik Tomiałojć z Polskiej Akademii Nauk. Według tego szanowanego eksperta ten eksperyment naraża naszą przyrodę na zmniejszenie bioróżnorodności, ponieważ topola to gatunek wiatropylny, lekkonasienny, a "pyłku roślin nie zatrzyma się zaklęciami bio-echnologicznych czarowników ". Już obecnie mamy problem nadmiernych przekrzyżowań topoli poprzez krzyżowanie z amerykańskimi (innymi) ich gatunkami. Również bliskość naturalnych stanowisk rodzimych topoli w dolinie Wisły oznacza szczególne zagrożenie ze strony całkowicie nieobliczalnego w skutkach skażenia ich GMO.</P> <P>Kontrowersyjną uprawę drzew GMO w Warszawie uzasadnia się "wykorzystywaniem topoli jako źródła energii odnawialnej, oraz do produkcji alkoholu". Specjalista z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu dr inż. Roman Andrzej Śniady przedstawiając wyjątkową szkodliwość tego eksperymentu z uwalnianiem GMO w Warszawie, zapowiedział wkroczenie na drogę sądową przeciwko eksperymentatorom z SGGW i ministerstwu środowiska, które wydało pozwolenie na tą groźną uprawę.</P> <P>Źródło: http://naturalnegeny.pl/aktualnosci/topole-gmo-zagrazaja-warszawie/</P></SPAN></FONT></DIV>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-17109809713481826372013-03-12T15:44:00.000-07:002013-03-12T16:49:02.765-07:00Uprawa hydroponiczna :)<DIV><FONT size=2 face=Arial> <P>Indianka założyła 3 uprawy hydroponiczne. Uprawia w ten sposób zielistkę (roślina doniczkowa domowa ozdobna z liści), cebulę na szczypior oraz rzeżuchę. Myśli jeszcze o uprawie pszenicy i owsa na kiełki :)</P></FONT></DIV>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6271418010050397494.post-82852426399636615482013-03-09T13:12:00.001-08:002013-03-09T13:12:22.109-08:00Moja permakultura czyli rolnictwo i ogrodnictwo naturalne<DIV><FONT size=2 face=Arial><SPAN lang=P> <P>Permakultura polega na tym, by uprawiać ziemię w zgodzie z naturą, przy zastosowaniu naturalnych metod, jak najbardziej zbliżonych do natury, wzorujących się na naturze. Ja stosuję permakulturę na mojej ziemi i w okolicy od lat, jeszcze zanim dowiedziałam się, że to co robię, doczekało się nazwy "permakultura". <BR><BR>Jak w naturze rozmnażają się drzewa i krzewy? Przez nasiona rozsiewane przez drzewa, krzewy i zwierzęta. <BR>Jak pozyskiwali wartościowe drzewa i krzewy nasi praprzodkowie? Nie kupowali drzew i krzewów ze szkółki - tylko wykopywali drzewka i krzewy dziko rosnące w naturze i przesadzali w pobliżu swoich siedzib. <BR><BR>Możesz pomóc im w ten sposób, że zakopiesz nasiona i żołędzie w ziemi, tak jak to robią gryzonie, które zbierają nasiona, orzechy, żołędzie z otoczenia, zakopują w swoich spiżarkach, następnie często o nich zapominają. Wtedy takie zapomniane nasiona, żołędzie czy orzechy - na wiosnę kiełkują i rosną w drzewa i krzewy.<BR><BR>Inny przykład:<BR>Zamiast traktorem orać ziemię, wykorzystujesz do spulchnienia gleby racice i kopyta twoich zwierząt, by przykryć ziemią rozsiane nasiona.<BR>Słowianie stosowali takie metody uprawy zbóż:<BR>Wsiadali na konie. Jeździli w kółko po wybranym poletku aż ziemia była skopana. Siali nasiona zbóż. Ponownie tratowali to poletko przy pomocy końskich kopyt aby pokryć ziemią wysiane nasiona.<BR><BR>Ja robię tak:</P> <P>Sposób I.</P> <P>Wiążę byka lub krowę w miejscu, gdzie planuję ogródek warzywny. Trzymam go lub ją w tym miejscu aż dokładnie zje trawę i skopie ziemię racicami.<BR>Z reguły wiążę w tym samym miejscu przeznaczonym do skopania na noc, bo w dzień przestawiam na miejsce, gdzie mogą zjeść trawę i się najeść.<BR>W nocy się kręcą na tym wybranym miejscu i kopią racicami ziemię.<BR></P> <P>Sposób II</P> <P>Wynoszę na działkę, gdzie planuję ogródek - siano w okresie jesiennym, zimowym i wiosennym. Rozkładam kupki siana równomierne, tak, by wszystkie moje konie jednocześnie mogły z tych snopków siana jeść i jednocześnie tratować ziemię kopytami wokół snopków. Po kilku dniach ziemia jest gotowa do siana warzyw.<BR></P> <P>Sposób III<BR>Ustawiam pastuch tak, że zwierzęta wracając do stajni lub idąc do wodopoju - często tratują miejsce w którym planuję ogródek w ten sposób spulchniając i odchwaszczając glebę pod nasiona warzyw. Spulchniają kopytami, odkwaszają zostawiając tam swoje odchody, czyli super nawóz organiczny.<BR></P> <P>Sposób IV<BR>Ustawiam przenośny pastuch tak, że napalony ogier kopie glebę wzdłuż pastucha chcąc się dostać do klaczy.<BR><BR>Rozsiewanie drzew owocowych<BR>I. Rozsiew totalnie naturalny<BR>1. Konie zjadają jabłka i gruszki z drzew moich.<BR>2. Kupczą na pastwisku.<BR>3. Wraz z obornikiem na pastwisko wydostają się nasiona jabłoni lub grusz.<BR>4. Gryzonie ich nie ruszają, bo obornik zniechęca, więc z nasion kiełkują siewki na glebie, dobrze użyźnionej obornikiem końskim.<BR>5. Drzewka rosną w otulinie traw.<BR>6. Na jesieni, gdy konie wyskubią trawę do cna - widać sadzonki drzewek rosnące na pastwisku.<BR>7. Wykopuję te sadzonki i przesadzam do sadu lub formuję z tych sadzonek żywopłoty <BR><BR>II. Rozsiew permakulturalny czyli wzorowany na naturze (np. na rozsiewaniu nasion przez zwierzęta)<BR>1. Chodzę na piechotę lub jeżdżę rowerem po wiejskich drogach i przy okazji rozrzucam ogryzki zjedzonych jabłek na poboczach dróg, także nasiona śnieguliczek, dzikiej róży i innych drzew i krzewów owocowych, które spotykam wędrując pieszo lub jadąc rowerem.<BR>2. W ten sposób dochowałam się kilkudziesięciu sadzonek drzew i krzewów owocowych w różnych miejscach mojej okolicy.</P></SPAN></FONT></DIV>Indiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.com0